Podłóż jakąś miskę...bo całę dzaidoswto wyleje Ci się na podłogę, trawnik, chodnik! Niedawno
miałem chłodnice naprawianą wiec widziałem jak sie to robi! Kilka śrub odkręcić...chyba dwa
wężyki z tego co pamiętam! Dolny większy z opaska trzeba ściągnąć i stamtąd wychodzi płyn
do miski! Aha...uważaj na kostkę z prądem-jest podłączony doń wentylator i kontrolka...byś
nie urwał! Natomiast jak juz jest zamontowana spowrotem...w Twym przypadku nówka...to
pozapinaj opaski, podłącz kabelek (kostkę) i wlewaj płyn! Full! Troszkę autko niech
pochodzi...albo przejedź kawałek i dolej, bo ubędzie w chłodnicy! Dolewać mozna
bezpośrednio do chłodnicy. Zaobserwuj czy nie ma wycieków na wężach...dobzre załóż opaski!
Nie jest to ciężka robota...No mozę do tej dolnej opaski trzeba troszkę siły! Mi to robił
mechanik, który naprawiał chłodnice (lutował)-ale obserwowałem jego pracę! Płyn ma sie
rozumieć wlałem nowy! Powodzonka
Muszę się pochwalić
Wymiana chłodnicy uskuteczniona <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Teraz jeszcze wieczorem się przejade gdzieś dalej, żeby sie upewnić że wszystko gra <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Dzięki wszystkim za pomoc <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />