Witam
Mam bardzo dziwny przypadek z moim autkiem. Zdarzenie miało miejsce rano pogoda dobra dość ciepło i za cholere nie odpaliłem tikacza. Kręciłem jak głupi a autko tylko czasami strzeliło w gaznik. Stało cały dzien i gdy wróciłem z pracy sprobowalem go odpalic i cholernik odpalil od strzała;/. Nie wiem co mu jest ale od jakiegos czasu tak sie zachowuje. Ma duzy problem z odpaleniem. A gdy juz odpali dodajac gazu szarpie i dławi sie przez chwile jak by paliwa brakowało. Jak sie zagrzeje jest ok... Panowie pomozcie cos bo rece opadaja a samochod do pracy potrzebny. Pozdrawiam