Jeśli prowizja wynosi 25 % bez względu na kwotę wyegzekwowanego odszkodowania to bardzo wysoka
stawka.
Co do podwyższenia odszkodowania w ciągu dwóch miesięcy przez ubezpieczyciela z kwoty 3 tyś do
79 tyś. (przy złamanej nodze i żebrach) to raczej miało prawdopodobne. Żaden ubezpieczyciel
dobrowolnie nie podwyższy odszkodowania o tak kwotę a proces sądowy nie trwa dwa miesiące -
ubezpieczyciel ma 30 dni od dnia zgłoszenia szkody na wyjaśnienie okoliczności sprawy i
wypłatę odszkodowania a z ważnych przyczn i ten termin może być wydłużony dlatego też
termin dwumiesięczny jest mało prawdopodobny.
Nasza firma nie dochodzi odszkodowania na drodze sadowej, chyba ze taka decyzje podejmie klient. Odzyskujemy należne pieniądze w etapie przed sadowym. W tym przypadku to nie ubezpieczyciel podniósł odszkodowanie tylko nasza firma wywalczyła taka kwote. Kiedy poszkodowany zgłosił sie sam do firmy ubezpieczeniowej (nie wiedział ze istnieje taka firma), która zaproponował mu kwotę 3tys. zł. wziął ja bez wahania, sadzać ze tyle mu się należy. Bo jak tu się sprzeciwić wielkiej firmie ubezpieczeniowej nie wiedząc jak to zrobić. Nasza firma spisała wszystkie straty materialne jakie poniósł poszkodowany (L4, opieka, strój, kask itp.), zdrowotne (złamania) oraz straty moralne (stres, ból, cierpienie itp). W ten sposób sformułowana kwota odszkodowania trafia w formie masy dokumentów i zaczyna się cala procedura. Do 30 dni ubezpieczyciel ma prawo wypłacić kwotę odszkodowania, która zazwyczaj nie jest kwota w 100% należna. Dlatego mamy jeszcze 60 dni na odwołania. I tak tym sposobem nasz klient odzyskał 79tys. w 2 miesiące. Nie wiem czy wiecie ale suma gwarancyjna polisy OC to 1,5 mln . euro !
Jak macie jeszcze jakieś wątpliwości to piszcie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam