A nie mogą Ci tego porządnie zdiagnozować, a nie na
"oko"? Jesli drgania przenosza się z silnika na
drążek, to na pewno przez skrzynię. Może to być
poduszka, ale to tylko gdybanie. Cała karoseria Ci
drży? Podaj konkrety.
Sęk w tym, ze serwis nie ma na czym i zdjae sie na oko "fachowca"! Na wolnych obrotach drgania są jak w kazdym 3 cylindorym Swifcie, bez zastrzeżeń. Przy płynnym przyspieszaniu prawie sie tego nie czuje, ale przy gwałtownym, a do tego powiedzmy 2 pasażerów, są największe. Efekt ten znika, kiedy prznoszona moc spada i dalej jest dobrze. Osobiscie też stawiam na poduszkę, wykluczjac przegub, ponieważ dwa lata uszkodzony by nie wytrzymał <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
W kwestii przenoszenia drgań moge powiedzeć, ze najbardziej czuje sie je na drążku i pod pedałem przyspieszenia, a nadwozie drży doś mocno "na boki". Efekt jest taki, jakby silnik nie był zamocowany stabilnie i się silnie kołysał.
Byc moze jest to efekt stuknięcia w samochód i np. naderwania której poduszki. W serwisie chcą za komplet prawie 700PLN bez wymiany. Znalazłem na śląsku producenta, który robi poduszki po 50 zł. Ponieważ to nie jest duzy wydatek, zamierzam w najbliższym czasie i tak je wymienić, przy okazji amrtyzatorów.
Dzieki za pomoc!!