A rozusznik daje wogole rade krecic silnikiem? Bo jesli nie, to stawiam na rozladowany/padniety
akumulator.
Wogole gdybys nie wspomnial o mozliwosci zalania skrzynki, to te opisywane objawy (bzyczenie ze
skrzynki bezp., skaczaca wskazowka) sa dosc charakterystyczne i od razu z duzym
przekonaniem optowalbym za rozladowanym/padnietym aq.
Rozrusznik nic nie kreci. Zupelnie nic sie nie dzieje poza tym bzyczeniem ze skrzynki. Zdziwilbym sie,gdyby to byl aku, bo musialby sie sam z siebie rozladowac przez noc. Sprawdze to jutro jak zdobede jakis prostownik.
Co do pytania Witekgo:
Napisz jeszcze, czy masz tą starszą skrzynkę, czy tą nowszą..... bo na
złączu "F" są zupełnie inne obwody.
skrzynke mam nowszą. Złącze F to to w gornym lewym rogu (patrzac tak, ze ma sie bezpieczniki na dole) obok przekaznika do pracy wycieraczek (tego wiekszego).
I tak jak pisalem, jesli go nie podlacze nic sie nie dzieje, jesli tak to zaczyna bzyczec/buczec od niego (wybaczcie mi te opisy, ale favoritka to moj pierwszy samochod, a mam go kilka miesiecy dopiero).