Zapewniam Cie ze nie mam rdzy czy to od środka czy z zewnatrz,
no moze w jakims miejscu cos tam malego jest, ale zanim sie rozwinie to juz to auto nie bedzie
moje
heh i wez tu kup swifta...
Zapewniam Cie ze nie mam rdzy czy to od środka czy z zewnatrz,
no moze w jakims miejscu cos tam malego jest, ale zanim sie rozwinie to juz to auto nie bedzie
moje
heh i wez tu kup swifta...
Porównanie Cienkiego i Swifta - wujek posiada naprawdę zadbane Cinquocento 700, ja Swifta 1.0.
Od czerwca do teraz wujek na naprawy w swoim Cinkolu wydał już ponad 600zł, ja we Swifcie nie
miałem żadnej awarii
Wujkowi zdarzało się nieraz dzwonić po znajomych, bo Cinkol się zepsuł - mnie Swift nigdy nie
zawiódł.
No i sama dynamika Cinkola a Swifta bez porównania - także Cinkol 900 nie ma startu do Swifta
1.0 Spalanie również u Swifta troszkę mniejsze, a odpadają problemy, jakie może generować
(i w Cinkolu generuje) gaźnik.
Imho sama chęć porównania Swifta do Cinkola to gruuuuba przesada...
Pozdr.
No prawda jest taka ze jak ktos grzebnie w cieniasie Aisanem to pózniej ma kłopty... i to chroniczne tutaj sie zgadza... jednak jezeli jest wlasciwie seriwsowany (czyt: nietykany) to jest spoko... niech wujek wymieni przewody podcisnienia na silikonowe np semco i prawdopodobnie juz wiecej nie zaklnie na ten gaznik... takie jest moje doswiadczenie z tym wynalazkiem...
Co do porywnywanie to patze na to chlodno:
Silnik i naped przewaga Swifta jest bez dyskusji
Ale naprawde jezeli chodzi o blachy to poracha po calosci... cienkie naprawde maja blachy o niebo lepsze... oczywiscie trafiaja sie tez egzemplarze przezarte jak sito ale to sa wyjatki... a te w ocynku jak moj 95 rocznik caly czas po chmurka i wyskoczylo kilka matych babli i to tyle... a 3 swifty co ogladelem silnik bajka biegi ok... ale starch ze sie wypadnie podłogą...
i przyszedl mi do glowy nawet pomysl zeby kupic takiego zgnila za jakies 600 zeta i wrzucic silnik i skrynke do cienkiego... czy ktos widzial juz moze taka kombinacje... pewnie bedzie troche zabawy ale jak juz silnik ze skrzynka bedzie sztywno i pewnie zamontowany reszta to kosmetyka...
przykro mi bo po złożeniu kanapy Swift ma 900l ...
chyba sedan...?
Na pewno będzie bez porównania lepszy od cc700...
1. nieporównywalnie lepsza dynamika
2. większe nadwozie
3. minimalnie lepsze bezpieczeństwo bierne
4. spalanie podobne
5. prosta budowa
6. mniejsza awaryjność
7. niezły dostęp do części
Patrz tylko, żeby rdzy za dużo nie było i ciesz się jazdą
2)porównalem bagazniki na żywca jednak 810 (ccq) litrow po zlozeniu kanapy kladzie swifta na lopatki
3)blachy w cienkim wydaja sie o wiele soldniejsze, jednak wiecej maski pewnie przechyla troche na korzysc swifta
4)raz zmierzylem dokladnie spalanie cienikiego 4,68 litra 100km trasa ponad 600km... dobrze wyregulowany potrafii zaskokiwac, rozlegulowany potrafi zalamac i zechlac 7/8
6)pewnie zalezy jak kto dabal, po wyprowadzeniu na prosta cienias daje rade... jak cos ma pasc to daje znac wczesniej np skrzynia 2 lata buczala zanim sie rozlecial przegub wew, na rozwalonej z cala gama dzwiekow dzwoniaco/chrobotajacych dociagnol ponad 100km na chate...
rozejrzalem sie troche i rdza rdza jeszcze raz rdza... jakies 80% ma chyba ta zaraze, albo to przypadlosc jedynie egzemplarzy na sprzedaz
po drugie chyba elementy elektryczne osprzętu silnika nie sa najlepsze tak przynajmnie slyszalem, sporo klopotow w zimie i jak mokro, sporo ma klopoty z obrotami i nierowna praca silnika
skrzynia biegow i sprzeglo potrafii klęknac po okolo 170 tys
ciezko odsprzedac i zreszta pewnie po 3 latach i tak rdza go zabierze...
Mimo wszystko i tak mam zamiar kupic jakiegos bo cieniasa obiecalem bratu.... jak cos on dostanie wtedy swifta a ja wezme cc
ciezko cos upolowac bez rdzy i z przyzwoitym przebigiem... tzn to ze golas to najmniej mi przeszkadza... elektryczne lusterka... szyby...grzane fotele... to raczej wynalazek dla starych ramoli i jeszcze jeden element ktory moze nawalic... bez WK tez sie spokojnie obede...
ciezko pozatym z przebiegiem, cholera wie ile razy sie licznik obrocil... a ludzie co sprowadzili dziwnym trafem zgubili ksiazke serwisowa... z Niemiec...) wiec jak ktos sciemnia ze 80 tys chyba nalezy przyjac ze 180 <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
silni naprawde robi wrazenie jak wszystko w nim gra... tylko ze znalezienie komba dobra koroseria silnik naped i maly przebieg jest trudniejsze niz przybicie galaretki do sciany...
Znalazle taka oferte
Widzialem juz woz i wydaje sie ok, jest troche porysowany i pare malych wglebien, rdzy nie ma wnetrze super, koles tez raczej nie jest typem cwaniaczka, no i nie chce za cholere zejsc ponizej 600 (co uwazam za dobry znak). Razem zolte tablice, brief ubezpieczenie i zlodziejskie urzedy w Polsce ta impreza bedzie kosztowac 4000 - 4100, , wazne niemieckie TUV... Pytanie czy warto...
Witam,
Mam pytanie ile kosztuje eksploatacja Swifta i czy jest awaryjny jakie awarie sie Wam przytrafiaja (swift z lat 92 - 94 1,3 sedan lub hatchback). Czytalem duzo opini na temat tego samochodu i prawie wszystkie pozytywne. W tym momencie posiadam cc700 z gaznikiem aisana i musze powiedziec ze jest dziwny, tzn psuje sie skurkowaniec a bardziej moge powiedziec ze sie psul, bo po wymianie czesci eksplatacyjnych typu wahacze, uszczelka, sparciałe weże, rozrząd itp przekroczyl 200 tys i skrzynia sie posypala o czym dawala znac juz od 2 lat buczac, wiec zdziwionka nie bylo, samochod jest mi czasami potzrebny na dluzsza trase zwykle 4 razy w roku jakies 800km w jedna strone a tak to pykanie po miescie. Stąd mam pytanie do fachowcow jaki typ usterek wyskakuje w swifcie czy sa to usterki uniemozliwiajce jazde czy daja o sobie znac z wyprzedzeniem. Czy warto kupowac z Polski czy lepiej sciagac cos z Niemiec. Jaki jest dostep do czesci bo o ile w przypadku cc jezeli cos poleci na trasie to czesci mozna dostac w kazdej dziurze i kazdy mechanik naprawi, o tyle z suzukiem mysle ze moze byc problem bo slyszalem ze na czesci trzeba czekac dlugo...