Witam !!!
nie tak krótko jak bym chciał ale:
Tico 1998 kat., sztampowy zielony metalik, ele. szyby przód, c. zamek, bity ale gitowy 60000km, kupiłem go 1,5 roku temu przesiadając się tym samym z 126p, którego częściej pchałem niż nim jechałem. Dzięki szanownym Forumfoficzą zaoszczędziłem 1500 zł w ASO na nowy gaźnik, który rzekomo był zepsuty i dlatego mój bolid ssał 9,5l/100. Z informacji na forum udało mi się zlokalizować źródło i naprawić samodzielnie zawór termiczny na dużym obiegu płynu chłodniczego (15 zł zamiast 1500 w ASO i wszystko zaczęło hulać jak należy) , (dodam że jestem kompletnym laikiem, samochód widziałem do niedawna tylko z zewnątrz )-zero kontaktu z samochodem
Pozostałe naprawy wykonane dzięki forum:
Obniżenie ssania (regulacja)
Podwyższenie wolnych obrotów (nie bez problemów z dostępem do śruby ale problem rozwiązałem wyczarowując śrubokręt przegubowy ze sprężyny i paru innych detali)
Wymieniłem okładziny hamulców przednich
Nie zamierzam na tym poprzestać w planach mam: szczęki hamulców tylnych, wymijane płynu chłodniczego, oleju silnikowego itp. (za rozrząd się nie biorę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)
Aaa i jestem z Gorlic k Nowego Sącza
pozostałe hobby <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />