Komputera brak napewno:) ,jest tylko centralka wr w kabinie z 3 ustawieniami,awaria automat i benzyna.Pozdrawiam
a zapomniałem dodać że regulacja gazu śrubą na wężu:)
Komputera brak napewno:) ,jest tylko centralka wr w kabinie z 3 ustawieniami,awaria automat i benzyna.Pozdrawiam
a zapomniałem dodać że regulacja gazu śrubą na wężu:)
Dzieki za zainteresowanie i szybką odpowiedź.Temat do zamkniecia .Pozdrawiam
Masz racje, na benzynie trochę ma dziurę przy dodawaniu gazu ale zwykle odpalam tylko na benzynie a reszta ze względów ekonomicznych na gazie.Czyli rozumiem że można dalej tak auto użytkować na gazie(oczywiście po wyjęciu żarówki czeka bo mnie ...;)?Dzięki za szybką odpowiedź. Pozdrawiam
Witam wszystkich jak w temacie astra x14nz 96,Usterka wystąpiła po 2 miesiącach od założenia gazu.Wcześniej(tzn po założeniu gazu) pokazywał się czek ale gasł(kod 44 i 45)teraz zapala się gdy temp. na desce pokazuje 90 C i nie gaśnie.Wybłyskałem kod -13 sprawdziłem sondę napięcie się zmienia od 240 do 780mV,kabelek do komputera ma ciągłość.Instalacja bez komputera i emulatora ,przełącza przy pewnych obrotach silnika.Ogólnie po zapaleniu auto nie słabnie tyle że się kontrolka świeci .Jak myślicie czy można tak dalej jeździć?Wystarczy wyjęcie żarówki czy trzeba sondę wymienić(sonda z 1 kabelkiem)?Pozdrawiam
jak masz rezystor spalony to dmuchawa działa tylko na najwyższym biegu.Ja tak miałem w kadecie i o ile pamiętam to cena tego rezystora była w granicach 50pln.Ja na szrocie wyjołem rezystor z dmuchawy od escorta i działa do dziś.Najlepiej sprawdz czy zasilanie sie nie obluzowało i opór obracania sie śmigiełka na sucho ,bo może sie silnik zaciera
Witam wszystkich na forum,ostatnio w moim kadecie 1.4 C14nz zauwazyłem spory wyciek oleju ,pod deklem od zaworów(tu nie ma problemu z wymianą na nową)i miedzy głowicą a dolną budową wałka rozrządu.Z tego co czytałem to nie ma tam uszczelki tylko powleka sie to środkiem uszczelniającym.Mam takie pytanie czy jak odkrece te 10 śrub które to trzymają to wymieniać tez uszczelke pod głowicą i czy trzeba wtedy zawsze głowice planować?dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam
witam wszystkich.sprawa ma się następująco...nie wicie drodzy koledzy skąd można pobrać książke
o kadecie w języku polskim...prosze o jakieś podpowiedzi i z góry dzięki
http://www.samochodyswiata.pl/viewtopic.php?f=13&t=18561&start=20 <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Logiki troche. Jak juz bylo pisane wczesniej tzw "kawa z mlekiem" robi sie na korku oleju
najczesciej gdy jezdzimy tylko na krotkich odcinkach. Na krotkich odcinkach silnik nie
zdazy sie rozgrzac i zazysa zimne powietrze z otoczenia. Zimne powietrze jest z reguly
bardziej wilgotne... no i wlasnie stad ten bialy osad.
witam.mysle ze ma Pan racje.użytkuje auto tak samo jak zimą tzn.krótkie odcinki i wczoraj z ciekawosci odkreciłem ten nieszczesny korek wlewu oleju i zero tej kawowej mazi,po prostu znikneła .a zimą byłem u mechanika i on mi pokazał na warsztacie 2 ople i miały też ten osad i mowil to samo co Pan napisał wyżej i jeszcze to że w japonczykach nigdy sie z czyms takim nie spotkał
Pewnie jezdzisz duzo na krotkich trasach? Silnik nie zdazy sie dobrze rozgrzac, lapie wilgotne
powietrze i stad ta biala maz w oleju, nie masz sie czym raczej martwic.
masz racje ,tylko do pracy i z pracy do domu to jakies 6km w jedną strone dzieki i pozdro
Witam wszystkich,mam taki problem z moim oplątkiem(astra 1.4 "97r.)ostatnio zmieniałem olej w silniku(używam mobil1 półsyntetyk)i na korku wlewu zauważyłem kremową maz,wyczyściłem to i wlałem nowy(bo na starym przejechane było z 200000)ale ostatnio odkreciłem korek i ta maz znowu sie po trochu zbiera.Myślałem ze moze to uszczelka głowicy i pojechałem do warsztatu ale oni po wypytaniu mnie paru rzeczy sami nie wiedzą dlaczego tak sie dzieje.Wiec tak:autko pali od pierwszego,silnik pracuje równo nie dusi sie i nie przerywa,mierzyli cisnienie i tez ok.,no i nie ubywa płynu chłodzacego w zbiorniczku i nie przybywa oleju w silniku.Czy te auta tak mają?bo jest to moj pierwszy opel.Mam tico ale tam nigdy sie z czyms takim nie spotkałem(padła mi raz uszczelka ale auto zrobiło sie strasznie słabe i nierówno pracował a w oplu nic takiego nie zaeważyłem)Może ktos z Was tez tak ma a moze to normalne bo ja juz nie wiem.Czekam na wszelkie podpowiedzi bo ze wzgledu na koszt wymiany chce miec pewnosc ze to ta usterka.Dodam jeszcze ze auto ma 69000 przebiegu i jestem 2 włascicielem i było cały czas serwisowane i jest bardzo zadbane z zew. ,w środku i nawet jak z ciekawosci zaglądałem w hamulce to wszystko tam jest orginalne i mało zużyte.jeszcze raz pozdrawiam
mój to rocznik 94.Ma156tys. przebiegu,przy 140tys. ukreciła mi sie swieca i do wymiany od razu dałem wszystkie zawory,uszczelniacze pierścienie planowanie głowicy wymiana rozrządu.Koszt czesci z robocizną wyszedł mi troche ponad 800pln. ale teraz śmiga aż miło:)do wymianay została mi tylko pompka paliwa ale tej polskiej juz nie kupie(2 w ciągu 1,5 roku)
Witam serdecznie.Mam problem z moim oplem (astra 1996).Zdarza sie to w wilgotne dni tzn.gdy pada deszcz.Więc tak ,jadę nagle zaczeła mi się strasznie żarzyć kontrolka od światła przeciwmgielnego i auto zaczeło gasnąć na wolnych obrotach(jak mu wcisnołem gaz to strasznie przerywał),ale dawało sie uruchomić,jak wyłączyłem światła mijania na pozycyjne to jechałem normalnie(kontrolka się żarzyła ale lekko)a jak załączyłem mijania to auto gasło (przy załaczeniu kontrolka znowu mocno sie świeciła)PO jakiś 3km. objaw sam ustąpił tzn.auto normalnie jechało na światłach.Wracając wieczorem zauważyłem że ta kontrolka od przeciwmgielnego raz się lekko żarzy raz nie.Przy lekkim żarzeniu się jak wcisne np. stop to sie mocniej zapala,ogólnie jak załącze jakiś odbiornik to się mocniej żarzy a jak wyłacze to przygasa. Są momenty że wogóle się nie żarzy a póżniej znowu zzaczyna.Znajomy mówi że gdzieś nie ma styku dobrego z masą, ale gdzie?a może się myli.Prosze doradzcie coś bo aż boje sie tym autem w deszcz jezdzić.Pozdrawiam wszystkich i czekam na jakieś podpowiedzi
Witam wszystkich ,mam taki problem z moim opelkiem(rocznik 1996)który pojawia się w trakcie
mycia auta lub opadów deszczu, a mianowicie do środka nachodzi mi woda(nie są to duże
ilości ale są)zarówno bocznymi z przodu jak i uchylanymi z tył. Wygląda to jak by wchodziła
między szybą a tą zamszową uszczelką wewnątrz drzwi(tylko jej górną częścią),widać to
podczas mycia ciepłą wodą(górne brzegi szyby w miejscu przecieku natychmiast zaparowują
).Na tylnych szybach pomaga b.mocne dociągnięcie korbki a najgorzej jest od kierowcy.Może u
kogoś z was też tak się działo i jakoś temu można zaradzić?Nie wiem czy może trzeba
wymienić te uszczelki wewnątrz drzwi(o ile się da i jaki to koszt może być),chodzi mi o te
wewnątrz drzwi takie zamszowe jakby, do których dochodzi szyba przy zamykaniu a może
wystarczy tylko je przesmarować(czym?).Czekam na wszelkie pomysły i sugestie i jeszcze raz
pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Witam wszystkich ,właśnie odkryłem przyczyne przecieku tych drzwi od kierowcy a mianowicie szyba po zamknięciu od strony lusterka chowa sie za uszczelke zewnetrzną(tam nie leci)a od strony klamki u góry po zamknięciu miedzy szybą a dolną krawedzią uszczelki zewnetrznej jest 2-3mm dziura(tam właśnie kapie do środka)Mam pytanie, czy po zdjęciu tapicerki jest jakaś możliwość wypoziomowania szyby(tak żeby ten wyższy koniec się uniósł o te 3mm do góry).Pozdrawiam i proszę o rady
Witam wszystkich ,mam taki problem z moim opelkiem(rocznik 1996)który pojawia się w trakcie mycia auta lub opadów deszczu, a mianowicie do środka nachodzi mi woda(nie są to duże ilości ale są)zarówno bocznymi z przodu jak i uchylanymi z tył. Wygląda to jak by wchodziła między szybą a tą zamszową uszczelką wewnątrz drzwi(tylko jej górną częścią),widać to podczas mycia ciepłą wodą(górne brzegi szyby w miejscu przecieku natychmiast zaparowują ).Na tylnych szybach pomaga b.mocne dociągnięcie korbki a najgorzej jest od kierowcy.Może u kogoś z was też tak się działo i jakoś temu można zaradzić?Nie wiem czy może trzeba wymienić te uszczelki wewnątrz drzwi(o ile się da i jaki to koszt może być),chodzi mi o te wewnątrz drzwi takie zamszowe jakby, do których dochodzi szyba przy zamykaniu a może wystarczy tylko je przesmarować(czym?).Czekam na wszelkie pomysły i sugestie i jeszcze raz pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Bez przesady - tutaj mozna założyć instalkę II generacji i koszt zwróci się po około 10-15 tys
km.
dzieki za odpowiedzi i zainteresowanie postem Chyba nie bede wtykał gazu bo mało jeżdże(18km dziennie w tym z 7 po mieście)jeszcze raz dzieki i pozdrawiam
Witam wszystkich serdecznie,posiadaczem opla jestem od 1miesiąca.Jest to astra 1.4 silnik x14nz rok"96 pomykana na benzynie Mam dwa pytania
1.ile pali taki silniczek przy rozsądnej jeżdzie po mieście?
2.czy silniki tego typu to jednostki bezkolizyjne(bo przeglądając forum czytałem różne opinie na ten temat,a znajomemu pękną pasek przy vektrze i żadnych konsekwencji )
Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Serdecznie witam wszystkich forumowiczów.Kącik ten polecił mi znajomy i od razu stał sie moja ulubioną lektórą w internecie z racji tego ze tez jestem posiadaczem Tikusia.Cdciałbym zasiegnąc waszej porady w jednej sprawie.Tydzien temu dałem autko do remontu bo padła uszczelka głowicy no i sie zaczeło ,diagnoza silnik byl przegzany przez poprzedniego własciciela wiec gniazda do frezowania,planowanie głowicy ,nowe zawory(bo starych podobno nie dało sie dotrzec)uszczelki ,uszczelniacze ,czyszczenie EGRi od razu za namowa mechanika wymienione pierścienie tłokowe(okazało sie słuszną diagnoza mechaniora bo olejowe do d...y)Wszystko jedt ok tylko po napełnieniu chłodnicy płynem zapomnial uzupelnic plyn w zbiorniczku wyrównawczym,ale to mowie sam sobie doleje.No i zamiast bańki z płynem wziołem z olejem(buło ciemno a bańki miały ten sam kolor i kształt.Jak dojechałem do domu to sie pokapowałem (bo miałem zero oleju a płynu sporo w bańce)od razu ze zbiorniczka wylałem olej i umyłem go i dolałem płyn.Dzisiaj patrze a w wyrównawczym śmietanka i jak odkreciłem korek chłodnicy to tez jest taki mały bombelek śmietanki.zowu zbiorniczek do czyszczenia(teraz uzyłem goracej wody i płynu do myci naczyń)i zalałem go świerzym płynem.Mam takie pytanie czy moge jeżdzić dalej czy coś moze sie stać?moze lepiej wymienić ten płyn i czym przepłókać póżniej układ żeby nie było nic tłustego.Dziękuje za wszelkie porady ,pozdrawiam wszystkich i życze na koniec szczęśliwego NOWEGO ROKU