sprawdź czy wiązki elektryczne schowane pod kierownicą i deską rozdzielczą prawie koło sprzegła gazu itp. przy podłodze są dobrze pospinane u mnie w suzuki (92r) też tak było pompa łapała raz kiedyś i niechciał palić posprawdzałem wszystko i wkoncu znalazłem luźna była kostka z wiązki elektrycznej

niełuszył się z tego co widać ten co zachaczył musiał mieć zderzak dużo wyżej gdyż najechał mi nakładkę od gury na zdjęciu nie widać ale jest jeszcze rysa wzdłuż zderzaka na całej długości i lekko wgięta koncówka na tłumiku

a jak dać dwa zjęcia w jednym?

<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

samochód stał na parkingu w kamiennicy rano wstaje a tu zonk zachaczony tył oczywiście sprawcy niema nawet niewiem jaki miał kolor gdyż moje "resztki" zostały w większości pozbierane

siema naklejane kupiłem na aukcji ale nie warto

najlepiej to by było samemu coś spróbować zrobić z diód ale na to nie mam jak narazie konkretnego pomysłu i czasu pozdrawiam i uciekam

nie puszczone są środkiem do drzwi a później podłączyłem się do kierunków błotnika założyłem w nim jeszcze centralke i alarm

nie zwykłe z allegro naklejane szukałem na giełdach lusterek ale niemają adapterów do swifta

tylko nocą

witam taki silniczek to marzenie musi mieć niezłe osiągi bo swoim 1.3 nie jedną beemke na światłach odstawiłem (mówie głwónie o tych kwadraciach co wychodziły około 89roku)

tak założyłem kierunki na lusterka kupiłem na aukcji internetowej ale nie polecam na oryginalnej taśmie wogóle sie nie trzymają a nie mineło pół roku jak zrobiły sie matowe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

wiśnia w metaliku ale może na wiosne uda mi się przemalować na niebieski(metalic) zobacze jakie będą fundusze

siemanko witam wszystkich użytkowników swiftów ja swojego mam od ponad póltora roku i jak narazie nie narzekam zrobiłem nim przez ten czas 20tyś km. jest to swift z 92 roku sedan 1298cm3 przywiozłem go z niemiec, aktualnie ma przejechane niecałe 114tyś- niezawodne autko. odkąd go mam to zrobiłem w nim troche rzeczy przede wszystki: zderzaki w kolorze, przyciemiane szyby, pełna konserwacja (w tym roku mam zamiar ją powtórzyć tak żeby jeszcze na 10 lat był spokój- wszystkie prace wykonuje we własnym zakresie -ojciec prowadzi warsztat samochodowy i po godzinach sobie grzebie w moim swifcie), załorzyłem do niego nowe przewody zapłonowe i świece bosch czteroiskrowe jeżeli chodzi o nagłośnienie był dosyć duży wzmachol ale nie wytrzymał i narazie jest tylko muzyka w zwykłych "pierdkach" POZDRAWIAM WSZYSTKICH MANIAKÓW SUZUKI SWIFT