Podzielę swój komentarz na dwie części. Najpierw +
- samo to że KJS był w nocy ;
- trasy fajne, proste w nawigacji, w sumie bez jakiś udziwnień ;
- kompaktowość prób sprawiła, że cały rajd był krótszty niż pojedyńcza dojazdówka w sobotę na
Rajdzie Polski - a to bo wacha kosztuje majątek;
Dzieki za to ze zauwazacie jakies plusy.
No i czas na -
- tutaj mam tylko jeden pomysł: Takiego pierdolnika to już dawno nie widziałem.
Sorry, ale sędzia, który nie wie po co przyjechał i co to jest czas startu.
Za tego sędziego bardzo przepraszam. Z tego powodu żadna załoga nie była ukarana za PKC.
Wjeżdżające i wyjeżdżające z prób jakieś obce samochody,
To nie były obce samochody tylko samochody firm które tam wynajmują powierzchnie biurowe i do których inny dojazd był nie możliwy. Czy lepiej było zrezygnować z tej próby. My jako organizatorzy musimy iść na wiele kompromisów aby dostać zgodę na daną próbę. A to był właśnie jeden z w/w kompromisów.
siatka z protokołami, którą dostaliśmy w celu
przekazania na jedną z prób (mieliśmy 16 numer )
Wasza załoga została obdarzona zaufaniem aby tą siatkę przewieźć kilkasetmetrów na następną próbę. A tak dla informacjii to były protokoły na drugą pętlę.
, wszystkie wjeżdżania przed czasem (jak
dla mnie bardzo drażniące, bo w takim razie po grzyba robić PKCe)- doszło do tego, że
wszyscy pytali się sędziów: To ja już wjadę, a tam mi wpiszesz, żeby było dobrze i takie
tam różne inne (drażnił mnie jeszcze deszcz, ale to nie wina organizatora ).
Też bardzo mnie to drażni. Ja się staram ułożyć Rajd aby było jak najlepiej a czasem jeden sędzia potrafi wszystko spier...ić.
Wnioski mam takie. Kiedyś daaaawno w '44 jak jeszcze Strongi startował jakoś nie zauważałem
tych takich małych pierdułek organizacyjnych. Teraz naprawdę mocno mnie to drażni . W
sumie to wiele do gadania to nie mam.
Jadę tam gdzie mnie ktoś zabierze, ale czysto
teoretycznie z punktu widzenia kierowcy mocno bym się zastanawiał nad kolejnymi startami.
Można przepuścić przez palce raz, drugi ale nie non-stop.
Nawet forma BK jest nie mówie
tu o doczepianiu się o brak żarówek i takich innych (jak to jest w takim jednym klubie )
ale na jakieś rzeczy mające bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo warto by chociaż rzucić
okiem.
Spoko możemy zrobić takie BK że żadko który samochód przejdzie jak w w/w przez Ciebie klubie. A co według Ciebie podnosi bezpieczeństwo? Może mamy sprawdzać czy wszyscy mają dokręcone koła i wszystkim mamy robić test hamulców ze 100 km/h. Nie wiem o co masz pretensję a może mamy zacząć wymagać homologowanych akcesoriów, niepalnej bielizny, homologowanych kasków z intercomem bo to też podnosi bezpieczeństwo bo jak kierowca nie usłyszy pilota to się może źle skończyć.
Jak na dzień dzisiejszy jestem mocno na nie. Tylko kurcze nie wiem czy dobrze, że teraz to
piszę, czy może lepiej poczekać na wyniki
Wyniki nie mają tu nic do rzeczy.
PS
Adam zmień pilota bo takiego pesymisty dawno nie widziałem. A zdanie innych załóg z którymi rozmawiałem na mecie rajdu jest zupełnie inne i to nie była jedna załoga tylko kilka. Oczywiście zawsze się znajdzie ktoś komu się coś nie podobało i to napisze a 10 którym się podobało nic nie napisze <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />.