Cześć, witam Wszystkich Tikaczy. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Odpowiadam pierwszy raz, natomiast często Was czytałem.
Miałem dokladnie taki sam problem jak tu omawiany (kropka w kropkę). Mechanik wymienił mi cewke zapłonową. Pomogło to o tyle, że kiedy mi rano zgasł to dał się od razu zapalić, natomiast głównego problemu nie zlikwidowało. Proponował wymianę modułu (wiadomo majątek). Zanim to zrobił uporałem się z problemem. Zrobiłem kilka drobnych rzeczy. 1) Przeczytałem na forum o zaworku PCV (odpowietrznik skrzyni korbowej), kupiłem (19zeta), wymieniłem. 2) Wyczyściłem kopulkę (była zaśniedziała). 3) Zakleiłem taśmą izolacyjną wszystkie dostępne przewody gumowe, które były popękane. 4) Miałem zbyt długi przewód do 1 clindra, dotykał karoserii - poprowadziłem inaczej.
Następnie odpaliłem i poczułem sie jak w nowym aucie, znacznie poprawiła sie kultura pracy silnika (chyba zaworek). Z rana (6 godz, kapiąca rosa, światła) wyjechałem, stres przed każdym skrzyżowaniem a on nie gaśnie, pracuje równomiernie, nie dławi się przy dodawaniu gazu. Jest SUPER.
Pozdrawiam. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Tiko 98lpg 130tys.