Mozliwe ze juz wczesniej ktos sie o to pytal bo to chyba dosc czesty problem w swiftach jest.
Chodzi o to ze bardzo czesto nie kontaktuja mi tylne swiatla, dopiero jak sie w nie stuknie to zalapuja ale co z tego jak potem pojezdzi sie po wybojach na przyklad i znow gasna.
Wyjalem je, przeczyscilem styki i popsikalem sprejem do lepszego przewodzenia ale nic to nie dalo... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Macie jakies pomysly co z tym zrobic?
PS Wujek tez ma swifta i tez ma ten problem.