z nudów w pracy (salonik prasowy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) przeglądałem "Volkswagen trends" nr1 2009 znalazł się tam zapis o letnim zlocie klasycznych VW na Słowenii . Zaciekawiło mnie jedno ze zdjęć, czyli czerwony Suzuki Swift 3d, z podniesioną maską i kłębani dymu z silnika. I czytam :
" Sobotnie popołudnie niestety było deszczowe, dlatego nie odbyły się inne przewidziane konkursy, z wyjątkiem zakładów - za jedno euro można było obstawić czas, w jakim zatrze się silnik samochodu bez płynu chłodniczego. Oczywiście widowisko przyciągnełoprawie wszystkich uczestników, choć zapach topiących się z gorąca gum i plastików był okropny. Po około 13 minutach silnk Swifta padł..."

Jak dla mnie chamstwo, mogli wziąć Fiata 126p i by się bardzo zdziwili <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
zrobiłem skany ale są za duże , więc jak ktoś chce obrobić i wstawić mogę przesłać

Niektóre fotki z forum napełniają mnie przerażeniem, chociażby taka
z "obrudziałą" dookoła szybą.

ale to było moje mk4 1999 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
z pęknietą uszczelką samym rogu , choć do końca nie wiem czy uszczelka pękła od nodmiaru rudej czy też po pęknięciu uszczelki ruda zaszalała .

dzisiaj ukazał się katalog "samochody używane" "auto moto & sport" z pełnymi danymi z badań DEKRY i na nich głównie oparty.
Z pełniejszym opisem badań i bez owijania w bawełne podali kto zyskał na zmianie metody podawania wyników , czyli nie po latach tylko kilometrach .
Zwycięzcami testu DEKRY w latach 2006/2007 są AUDI BMW VW i pojedyńcze auta SKODY i SEATA
I WSZYSTKO JASNE ?
po więcej informacji odsyłam do salomów prasowych byle nie do mojego bo i tak mam
za dużo klientów

> MK VI wedlug jednych zrodel 2004 wedlug innych 2005

więc nawet jak się jakiś pojawił to go dodali do starych bo nazwa ta sama
w rankingu najlepiej stoją nowe modele toyota aygo, renault modus czyli te w
pierwszym lub drugim roku badania
przejrzałem ten rankig raz jeszcze i niestety bzdet na potęgę :chory:

W dzisiejszym (7.04) Motorze jest ranking awaryjności aut miejskich sporządzony przez
Dekrę. Suzuki swift zajął miejsce 31 na 33 samochody, "gorsze" były tylko Twingo
i Ka, ciut lepsze Seicento i Matiz. Piszą że Tak awaryjne jest auto poprzedniej
wersji (MK5?) bo nowych zestawienie nie obejmuje. Troche wstyd.

bo trza było czytać ze zrozumieniem i trochę pomyśleć
było jasne napisane że zmienili kryteria i nie podają lat tylko liczniki
badanie awaryjności po 30 tys. 60 tys. 90 tys i sumją
dekra przebadała 15 milionów aut więc pewnie nie u nas tylko w niemczech
a tam się nie pytają o licznik tylko sami patrzą ile jest a w swiftach licznik tyko do 99999
więc jak świstak miał przejechane 230tys. to dla nich było to 30tys. stąd zafałszowany wynik zresztą jak cały "auto świat" edit: sorki "motor"
pykneli fotkę mk4 w sedanie a niemczech takich nie ma więc nawet nie wiedzą o czym piszą

Idę się wieszać

albo możesz zatankowac w Niemczech <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
każdy kto tam tankował pewnie widzi różnicę w jakości
tam zwykła 95 i tak jest lepsza niz u nas super wynalazki
stopień zanieczyszczeń faktycznie niewielki ale zauważalny
a jak sobie pomyślę że każdego dnia mierzono ilość paliwa za pomocą łaty ( brak petrowentu) i każdego dnia pokolej ten sam aluminiowy "T"-ownik (łata) był zanurzany w 95, 98, ON dodatkowo smarowany kredą żeby cokolniek zobaczyć to po kilkulatach tego syfu się uzbierało i pewnie najwięcej w 98 bo najwolniej rotowała <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

Jedzie cysterna na granice (np.Białoruś) i stamtąd bierze gaz bardzo dobrej
jakości(wysoko-propanowy) no i wraca.

nie do końca masz rację bo na granicy też mieszają tyle tylko że od nich musi gaz spełniać jakieś normy . bo jak przez rurke leci gaz z "kaukazu" to go nie mieszają a jak z np. Litwy to muszą dolać propanu bo jest za słaby. do końca niewiem kiedy dodają składniki zapachowe i inne , ale gaz LPG to mie tylko propan i butan choć pewnie tego jest ponad 95%.

Jeżeli nie ma czasu albo możliwości to gaz

ten idzie od razu na stacje, natomiast gdy jest możliwość to u siebie na bazie
dostawca miesza go z butanem (który jest tańszy od propanu) i dopiero wtedy
rozwozi po stacjach. I głównie od tego jaki jest stosunek propanu do butanu w
gazie (czyli jak go pomieszają dostawcy) zależy jakość gazu.
Kiedyś coś się popieprzyło i na granicy nie było gazu to pamiętam, że w Gdańsku
(chyba) stały cysterny i prywatnych dostawców i Statoilowskie, BP-owskie i
Shell-owskie.
Oczywiście są też większe rozlewnie gazu w Polsce (np.Zawadzkie) skąd mogą brać gaz.
Ale tam na jakość gazu już nawet dostawcy nie mają wpływu.
Nie wiem jak na Shellu, ale na Statoil-u tylko Suprema 98 jest ściągana ze
Skandynawii, a reszta to tak jak pisałem już wyżej.

pracujac na lotosie ma sie duze pojecie o shell i statoil

dokładnie bo zastępca kierownika przerobił na statoilu ze trzy latka a z shellowcami chodziłem na browar <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
a teraz na serio paliwa typu Suprema 98 czy V-Power Racing 100 są jakościowo dużo lepsze ale tylko kiedy są jeszcze w cysternie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> bo tak jak w baku na ściankach skrapla się woda to samo dzieje się w podziemnych zbiornikach na stacji <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />
paliwa które wolno rotują właśnie syfieją na stacji bo mały zbiornik ma pojemność np 10000 litrów a na stanie jest jakieś 3000 i dojewają 1000 lub 1500 co 2 tygodnie . I z takiej stacji potrafi odparowac z 500-1000 litrów w ciągu roku .
Polskie rafinerie nie sprzedają ,nawet na swoich stacjach, paliw 1 i 2 klasy jakościowej bo im się nie opłaca , wolą dodać środki myjące silnik i inne pierdoły i napisać np Verva.

Ja mówię o LPG, a nie o benzynie

niestety w którejś gazecie , chyba AUTO SERWIS , było o skuterach na LPG
mały zbiornik jakieś 3 literki. Śmiałem sie z tego bo też wiem o tym minimum 10 litrach.
Spędziłem 2 lata na Lotosie , więc temat stacji paliw , jakości paliw i obsługi znam za dobrze ale nawet nie chce mi się pisać, ale jak ktoś chętny mogę coś niecoś wyjaśnić.

ja miałem rdze pod szybą ale na szybie to juz przesada,
choć podobnie wyglądają niektóre szczepy pleśni,
więc może to jakiś spieniony browar <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> lub napój w wersji tydzień póżniej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

A z którego roku masz Swifta? widzę że ruda już coraz bardziej mk4 dopada

1999 , oj dopada

Norma. Ale dla dobrego efektu proponuję jeszcze ze 20 cm od tej krawędzi w kierunku
tyłu zeszlifować. Burn jak robił swoje aut to nie wierzył że tam może być tyle
rdzy. Ona się pod lakierem rozchodzi jak pajęczyna.

No i miałeś racje <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> rdzawa pajęczyna sięgała aż za antenę, czyli zdarli ponad 20cm lakieru z dachu . A Ja chciałem tylko ze 2 zedrzeć <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

a miales przynajmniej wlaczone wycieraczki

wycieraczki w bagażniku
opuszczone osłony przeciwsłoneczne
nawiew na szybę na full (kurtyna powietrzna ) <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
czapka z daszkiem <img src="/images/graemlins/mikolaj.gif" alt="" /> , ciemny okular <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> i jazda

Można wszystko, ale ja tam wolę dać specom do roboty niż ryzykować rozbicie szyby.

mało tego nie każdy spec chce sie za to wziąć .
Lakiernik który normalnie wycina szyby, po oględzinach odesłał mnie do szybownika, a i tamten marudził że jest duże ryzyko pęknięcia i nie da mi gwarancji , czyli jak pęknie to ja bulę za nową szybę (okolo 170). Udało się , ale robili to powolutku siakieś 3-4 godziny.
wycięcie szyby - 100pln
nowa uszczelka - 63pln
wyczyszczenie , malowanie dachu, wklejenie szyby - 300pln
śmiganie bez przedniej szyby w mżawkę po mieście - bezcenne <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

a pod klejem

i następne

ale lewy narożnik nie wyglądał już tak ładnie

Jak wiadomo w świstakach ruda lubi każdą blaszke, ale mnie szczególnie ciekawiło co jest pod szybą skoro na dachu pokazują się małe purchle . I po wycięciu szyby niby nie było tak żle

przy każdej inwestycji zapisujesz stan licznika ?

nie tylko , koszty także , staram się zachować opakowania po częściach albo czołówkę z danymi , pozatym dbam o auta rodziców i brata (czyli Polo , Tico , Punto ) więc kartek z licznikami mam więcej <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> auta są pod moją kontrolą nie dlatego że to lubię, tylko że mam inny system pracy (dniówki ,nocki i takie tam), i wolne dni w środku tygodnia.

no to lecim :
kupiony w marcu 2006 licznik 97900 rocznik 99
-98100 przegub, pasek rozrządu ,
-100260 olej w silniku (lotos semi) olej w skrzyni , filtr oleju , filtr powietrza , filtr paliwa
-100520 wyspawany tłumik , poprawa audio
-101260 halogeny
-105225 alarm + centralny z pilota
-106900 konserwacja podwozia
-107500 tarcze i klocki przód , oponki zimowe
-110400 wymiana oleju , filtra , regulacja zaworów , świece , pełna diagnostyka silnika
-110500 instalacja gazowa
-114700 tłumik końcowy i środkowy
-114100 pokrowce
-120050 olej , filterki , regulacja zaworków

• wielokrotne mycie, woskowanie, pucowanie wnętrza, 2*mycie silnika
  zawiecha puki co trzyma parametry, ruda tylko nad szybą i małe zwalczane ogniska w podwoziu <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />, nigdy nie było problemu na trasie <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> , zawsze odpala <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
  w planach przed zimą wymina płynów hamulcowy i chłodniczy

swifty to dobre auta som