Ostatnio wymieniłem sforznie wahaczy i gumy przy mocowaniu ich do podłogi. Nie wymieniłem tylko
tych środkowych bo po walce z nitami sforzni nie chciało mi się już tego wciskać.
Wymieniłem też końcówki drążków kierowniczych. Wcześniej było kilka rodzajów odgłosów przy
przejeżdżaniu przez dziury a teraz został jeszcze tylko jeden. Przejeżdżając przez
nierówności słychać jeszcze jakieś pukanie, wyraźnie na samych bokach, na wysokości gdzieś
około połowy amortyzatora, przynajmniej tak mi się wydaje. Co to może być?
Przy okazji jak by ktoś chciał się bawić w wymianę tych końcówek i gum to odradzam. Moim zdaniem
lepiej kupić całe wahacze i przełożyć. Koszt nie taki duży. Ja kupiłem sobie dobre części i
wiem teraz co mam, ale wiem też ile trzeba się z tym namęczyć. Obciąłem łby nitów po obu
stronach i nie chciał wyjść, to go przewierciłem i dalej nic. W końcu rozpiłowałem to
pilnikiem. Nie warto się męczyć cały dzień. Warto jednak wymienić te wahacze bo u mnie było
to zanitowane od nowości i po 14 latach wszystko latało jak chciało i miało gigantyczne
luzy.
Witam
Sprawdz czy nie masz luzów na prowadnicach zacisków hamulcowych, nawet nie duże luzy objawiają sie głośnymi stukami.
Pozdrawiam