problem polega na tym, ze na benzynie obroty faluja -wiec wymienilem kopułke, przewody, palec
roz.
i świece-ale poprawy nie było.Zauwazylem, tez ze jak zatkam dopływ powietrza Skodzince to obroty
wogule nie spadaja(a powinna zgasnac-chyba) a ona wogule nie reaguje, czyzby łapała lewe
powietrze?
Uszczelka pod gaznikiem była wymieniana jakis rok temu.
a teraz opisze objawy na gazie
a wiec jak jest zimny silnik(po nocy) to na gazie odpala, ale jak go zgasze to za chiny nie
odpale.
dopiero jak mu przysłonie dopływ powietrza to zapala na gazie.i jak juz odpali i przysłoni
dopływ powietrza to obroty wzrastaja(a powinna zgasnac-prawda?)
i jezeli to lewe powietrze to skad moze łapac?
wybaczcie ze nie skozystałem z opcji szukaj
Witam,
Też miałem problem falowania obrotów. Powodem tego był "lużny" aparat zapłonowy (zmieniał mi się cały czas kąt wyprzedzenia zapłonu). W konsekwencji miałem również wyraźny spadek mocy. Znajomy mechanior naprawił aparat i jest po kłopocie.
Pozdrawiam