No to i ja coś w końcu muszę tu napisać.. Z żalem, ale nadeszła pora na coś większego... Ok. 2 tygodni temu nabyłem Skodę Felicję z 98 roku - wersja LxI - kolor zielony-metallic.. Różnica kolosalna, spalanie niewiele większe, a i komfort inny Jako, że do Ticusia mam cholerny sentyment, postanowiłem się z nim nie rozstawać, więc stoi sobie teraz w garażu i odpoczywa Jak zrobię zdjęcia, to wrzucę.
Pozdrawiam!