Ja od mojego pilota wymagam (i otrzymuje) przede wszystkim wsparcia psychicznego. Wiem, ze zawsze moge liczyc na jego obiektywna opinie w kazdej kwestii. Zawsze razem planujemy strategie, analizujemy bledy. Udzial w calej zabawie rozkladamy pol na pol. Nigdy nie pozwalam, aby poczul sie drugorzednym czlonkiem zalogi, a on w zamian za to daje z siebie wszystko. Wczesniej nie zdawalem sobie sprawy, ze intonacja i ton dyktowania moze tak wplynac na jazde! Jest to osoba, na ktora zawsze moge liczyc w kazdej sytuacji. Samo dyktowanie "merytoryczne" gra u mnie nieco mniejsza role, bo zawsze staram sie dokladnie nauczyc trasy, ale nigdy nie powiem ze jest zupelnie bez znaczenia.
Jednak pilot to dla mnie przede wszystkim podpora psychologiczna, a to juz ponad polowa sukcesu.
Pewnie nie bez znaczenia jest tez, ze pilotem jest moj wieloletni najlepszy przyjacie, a do tego przyszly szwagier. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Kosmetyka <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
A to moj wyczyn z zeszlego roku <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />

Nie no, nie napisalem, ze juz nie beda jezdzic.
Chodzilo mi o to, ze jak sa na jakiejs imprezie, to spokoj znika. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Swoja droga, strasznie sympatyczne chlopaki. Az sie milo rywalizuje. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

Na spokoj rzeczywiscie nie ma co narzekac. No chyba ze pojawiaja sie panowie Kwasnik i Janik. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

A czym porusza sie wspomniamy Rav?

Widoczny w avatarze bolidzik to Clio II 1.6 8V. W serii mial 88KM, obecnie 118KM. Przerobki podstawowe: GT w ChMS, walki, chip, wydech...Nie jest to jakies WRC, ale do zabawy wystarczy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Bardziej regularnie startuje od niedawna, gdzies od pazdziernika. Wczesniej byly to sporadyczne wystepy.
Wybieram sie na najblizszy Rajd Sylwestrowy. Mam nadzieje, ze sie uda mimo problemow - prawdopodobnie ze zwrotnica. Po swiatecznych szalenstwach na kieleckim torze lewe przednie kolo stoi w minusie i do tego jest potwornie zbiezne, co widac juz na oko. Trzeba walczyc zeby utrzymac sie na prostej drodze. Niestety z powodu braku czasu i $$ nie uda mi sie narazie tego zrobic. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Ale jechac trzeba <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />

Od pewnego czasu obserwuje Wasze forum i postanowilem wreszcie sie przywitac. Pozdrawiam wszystkich uzytkownikow. Do uslyszenia w rajdowych dyskusjach i do zobaczenia na imprezach... prawdopodobnie juz 10 stycznia. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />