Witam! autko przeszło chrzest bojowy, młoda dziewczyna najechała na prawidłowo zatrzymanego
przed przejściem dla pieszych naszego Tikacza, efekt rozbita prawa strona zderzaka, oraz
lekkie przemieszczenie blach - zwiększona szczelina klapy bagażnika, oraz zmniejszona
tylnych drzwi bocznych.
Dostała 100zł mandatu i 6 pkt.
Zderzak był lakierowany, czy można dostać taki pod konkretny kolor? może znacie cenę (sklepy
internetowe 180-210zł).
Dawno nie było kolizji komunikacyjnej i nie znam procedury PZU, oddając auto do wrsztatu, on
wystawia rachunek za robociznę i części.
A czy można samemu kupić części i przedłożyć rachunki w PZU? a co wówczas z robocizną?
Poradźcie coś - bo od poniedziałku zacznie się kołomyja z PZU, warsztatami i częściami
===========================
Musisz zgłosić się do Centrum Likwidacji Szkód PZU dla twojej miejscowości. Tam wycenią Ci szkodę. Jeśli jej wielkość nie będzie przekraczała określonej przez PZU wysokości to będziesz mógł albo zrobić naprawę bezgotówkowo albo otrzymasz pieniądze do ręki i we własnym zakresie dokonasz naprawy. Wszystko jest uzależnione od wielkości zniszczeń. Podam Ci przykład. W ubiegłym miesiącu miałem stłuczkę.
-wartość samochodu 8600 zł
-szkoda 5700 zł
-PZU stosując swoje przepisy może wypłacić 3600 zł
W takim przypadku odpada naprawa bezgotówkowa bo do naprawy musiałbym dopłacić. Wziąłem więc pieniądze i w warsztacie nieautoryzowanym naprawiłem samochód za 2000 zł. Pozostało mi 1600 a samochód nie ma najmniejszych śladów zniszczeń.
U mnie zniszczony był przedni zderzak, prawy, przedni błotnik, reflektor. Zderzaka w takim samym kolorze raczej nie kupisz, może być zauważalna różnica w odcieniu. Chyba będziesz musiał lakierować na nowo. Pozdrawiam i życzę powodzenia. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />