Dla mnie osobiście BMW jest autem które wzbudza emocje
na rajdzie równe Subarakom. Wyglad auta, dzwiek i
mozliwosci trakcyjne są na tyle efektowne iz
spokojnie jak ktos chce jeżdzic dla frajdy swojej i
kibiców to jest to najlepszy wybór.
W Polsce faktycznie wygląda to fatalnie. Węgrzy śmigają Ładziankami, Niemcy - BMW a u nas królują przednionapędowe słabe auta. Kibice przychodzą na rajd dla widowiska. Skończyły się w Polsce WRC, nie ma też na co popatrzeć. N-ki jeżdżą na "okrągło", przednionapędówki robią przeciętne widowisko, a to dla kibiców sięliczy najbardziej. Przejedzie kilka Lancerów i ludzie się rozchodzą, bo nudno. Fajnie byłoby popatrzeć na zamiatające bokami RWD. Myślę, że w KJS-ach też powinno się nastawiać bardziej na zabawę.
Całkiem niedawno byłem na etapie zakupu auta do zabawy. Plany były różne, ale głownie dotyczyły FWD. Aż w końcu dojrzałem do myśli, że mam swoje lata, na profesjonalne rajdy mnie nie stać, więc najważniejsze to dobrze się bawić. Co mi z tego, że kupię Golfa, Kadetta, Seja, czy coś tego typu. Pojeżdżę sobie w amatorkach i koniec. Frajda przeciętna, a potem auto trzeba odstawić albo sprzedać. I tak kupiłem sobie E30 w celu dostarczenia sobie frajdy. Maksymalna zabawa, a pewnie przy odrobinie doświadczenia da się tym kręcić niezłe czasy.
Reasumując: PANOWIE WSIADAMY W RWD. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />