niestety ze dwa razy mialem wątpliwą przyjemnosc otrzymania wezwania na komende w charakterze świadka - za przekroczenie prędkości...
Fote pokazała mi mila Pani policjant na monitorze komputera - zdjecia są tak ostre i w takiej rozdzielczości ze szczena mi opadła <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Zrobiła mi zblizenie na facjate (na cały ekran) i z usmiechem na ustach "przyznaje sie Pan, ze to Pan jest na tym zdjęciu?" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A ja na to, ze niestety nie da sie ukryc <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
No i przesympatyczna Pani policjant dała mi najnizszy mozliwy mandat wynikający z taryfikatora za to wykroczenie...
Generalnie sprawa jest prosta - jezeli jakims cudem TWARZ na zdjeciu jest nie ostra/zasłonięta czapką/kominiarką/schowaną miedzy nogami pasazerki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> to mozna sie wykrecic od punktów karnych -> brak mozliwosci ustalenia tozsamosci kierowcy...