Witam,
Zwracam się o pomoc/poradę w sprawie pracy silnika w suzuki swift 1,0 z 2002r. Problem polega na
tym, że ostatnio pojawiła się ustaerka polegająca na tym, że niezależnie od temperatury
silnika pojawiają się szarpnięcia jakby brakowało paliwa lub iskry zapłonu w casie jazdy
potęgujące się w miarę upływu czasu jazdy między pierwszym "szarpnięciem" o ostatnim
doprowadzającym zwykle do zgaśnięcia silnika. W czasie pierwszego szarpnięcia zapala się
kontrolka "check engine"- zgaśnięcie silnika następuje po kilku min jazdy. Nie zależy to
również od obrotów bo między szrpnięciami zwykle można silnik normalnie wykręcić nawet do
max obrotów. Problem ten wystąpił dwukrotnie w ciągu 3 dni - za pierwszym razem gdy auto
zgasło po kilkuminutowej jezdzie ze szarpaniem i zapaliła się kontrolka j.w. zostało
odholowane do ASO i tam stwierdzili, po komputerowym teśnie, który zapewniali, że
przeprowadzili, nic złego się nie dzieje bo odholowane auto normalnie odpaliło i chodzi.
przejechali też ok. 20 km i nic. Swieciła się tylko kontolka błędu " check engine", którą
jakimś sposobem zgasili i stwierdzili, że to mogła być "woda w kostkach (domyśl.
elektrycznych przewodów lub sterowania". Oczywiście swoje za test wzięli;). Tego dnia było
sucho i silnik przemierzył ok. 100 km trasy ze zróżnicowaną prędkością obrotową. Wcześniej
nawet podczas dużych deszczy i jazdy po wodzie problem nie istniał. Po "naprawie" problem
znów dziś się pojawił po przejechaniu ok. 150 km. - ok. 2,5 km. od domu więc udało się
dojechać na szarpiącym silniku auto odpala ponownie po zgaszeniu silnika lecz chcąc
kontynuować jazdę znów szarpie. Problem zniknął nazajutrz lecz przejechałem nim tylko ok. 5
km - kontrolka "check engine" sama jednak nie zgasła i nie gaśnie. Proszę zatem o pomoc -
co może/jest powodem takiego zachowania silnika? Przebieg auta to 70 tys. km. Od kupna auta
przejechałem Ja podejrzewam ze względu na własności "samonaprawcze" (i brak wpływu innych
warunków jak np. temperatura) - zabrudzenie filtru paliwa, ale nie chcę nic sugerować w tym
względzie.
Pozdrawiam,
Mykel
Powodem była kopólka rozdzilacza i palec rozdzilacza... niestey to nie serwis to zdiagnozował tylko mój Znajomy. Po wymianie wszystko ok. "check engine " zgasło - auto jakby dostało nowe lepsze "życie"..
pozdrawiam
mykel