A z ciekawości ile
sobie zażyczył za rozrząd?
Oj przyznam się bez bicia ze nie pamiętam, bo to było z częściami + przy okazji wymiana oleju i tym podobne pierdoły. To było zaraz po zakupie wiec nie bardzo i miałem czas i chęci coś tam samemu "psuć" ale wydaje mi się ze tak jak koledzy piszą warto samemu się za to zabrać jak ma się odpowiednie warunki i odpowiednie narzędzia.