jako ze 2 tygodnie temu nabyłem dla zony dupo woza - Tiko - w piątek wziąłem go na warsztat - na pierwszy ognień polazło - linka sprzęgła - cięzko chodziła była lekko zatarta a i sama linka sie zaczęła przecierać i rozwarstwiać- jak ktoś napisał ze to 20 min roboty to chyba człowiek ten nic innego nie robi tylko linki wymienia albo ma małe rączki - ja potrzebowałem zlikwidować osłonę skrzyni biegów by sie do tego cięgna dostać - by odkręcić lub ostatecznie uciąć kątówką jak sie akumulator wyciągnie to tez dostęp do mocowania pancerza kiepski bo te śruby sa zaraz za podstawką na akumulator
- oleje i filtr oleju - Koreańczyki chyba faktycznie maja małe łapki odkręcanie filtra na tak zwany 'śrubokręt i po sprawie kiepsko było z włożeniem nowego
- świece - filtr paliwa - filtr powietrza płyn chłodzący - luzik
- klocki hamulcowe wymieniłem - i poprawiła sie skuteczność hamowania - został mi tył do zrobienia bo pomimo podciągnięcia linki na maksa koła blokuje dopiero na 6 ząbku
Co mnie zdziwiło - mechanizm zmiany biegów - jakieś dziwne mocowanie i układ ale widać tak to jest skonstruowane - no i brak rdzy na podwoziu - zadbany model
Poległem za to przy regulacji obrotów - jak by mi sie ssanie sie nie wyłączało - postukanie w linkę gazu i obroty spadają linka przesmarowana - zero efektu dalej ma wysokie obroty
no i poległem przy czujniku temperatury - sprawdzone styki - sprawdzone miernikiem prąd idzie a wskazówka ani drgnie
Pomimo tych mankamentów - jestem zadowolony z zakupu tego typu auta - nawet zona mało marudzi i przycina nim do pracy - jeszcze radyjko i po sprawie