Zdaża się mojemu świstakowi zaplać w dziwny sposób
Mianowicie jak jest zimny nie zawsze ale zdaża mu
się zapalić na obniżonych obrotach. Tak na jakimś
900 a nie tak jak normalnie odrazu na 1100. Może
komus się to już zdażyło i zna rozwiązanie
problemu. Świece palą. No i najważniejsze jak dodam
mu gazu od razu wszystko wraca do normy Poprostu
jakby zapomniał że ma chodzić na sssssssssaniu
Silnik 1l
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> jak to jest w Swifcie, ale w CCS jest za to odpowiedzialny czujnik temp w kolektorze dolotowym i silnik krokowy na przepustnicy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />