Co zaproponowałbyś więc dla pieszych i rowerzystów, aby
poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyć ich "lotność"?
Kierowcy już muszą stosować pasy; co dla innych?

Całkiem ciekawy temat (obok lamp nagłownych), uważam.

Rower powinien mieć zamontowany system wbijania haka w podłoże w przypadku uderzenia, a sam rowerzysta powinien być przymocowany linką do kierownicy. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Cieeekaweee. Jezdze dziennie minimum 3 godziny. Od
zawsze odkad jezdze mam zapalone swiatla. Jezdze od
dwoch lat swoim autem. Nigdy nie zmienialem
zarowki. Tak samo moj ojciec w Oplu Vectrze. Nie
zmienial przez 5 lat jezdzenia samochodem.

Kwardy. A często policja go upominała żeby w końcu zmienił <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

i do tego M_I_E_N_T_C_Z_A_K_I
A tak swoją drogą to ciekawe ile będą faktycznie
policjanci dawać mandatu...

Zapewne najpierw będą dawać tylko upomnienie. Ale jak już cierpliwość stracą to wolę nie sprawdzać.

tyż prawda...
M_I_E_N_T_C_Z_A_K_I

Chorągiewki. Gdzie wiater dymie tam się ustawiają <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Jak w radiu strasza o mandatach do 500 zeta to się
dziwisz?

Prawdziwemu idealiście nie straszna jakaś tam grzywna <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

ło matko, ło laboga co teraz bedzie ło jezusicku...
oojojojojojoj
Raport z miasta N.
Na trasie 15 km wiodacej przez 3 miasta i kawalek A4
tylko jeden samochod bez swiatel... granatowa
toyota yaris nr rej. SMI... do piekła z nim

Jeden na postojówkach, zero bez świateł. Ludzie psioczą a jednak posłuszni <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

bez sensu
przed takim autem to każdy ucieknie i juz znowu
sie zrobi niebezpiecznie

To dołożyć zezwolenie na broń z amunicją ostrą <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Wreszcie
Eeee!
Aby rozwiązać problem bezpieczeństwa na drogach to
jeszcze trzeba troszkę popracować:

1. nie naprawiać dróg (po dziurawych nie można szybko
   jeździć)
2. zlikwidować przejścia dla pieszych (szybciej piesi
   wyginą pod kołami)reszta będzie się bać przechodzić
3. zlikwidować obowiązkowe przeglądy rejestracyjne
   (samochody się szybciej rozlecą lub roztrzskają o
   palmy)
   no i jeszcze parę innych i problem motoryzacji i
   bezpieczeństwa na drogach załatwiony.Jak nikt nie
   będzie jeździł to i przepisy będą niepotrzebne

Odcięcie zapłonu powyżej 20km/h <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

tylko ze jak depniesz ten gaz to zeby ci napiecie nie
skoczylo do 20 V bo zarowki sie spala..

No i radia panie i panowie nie włączamy, co by zużycie aku pozostało takie samo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Las Vegas w dzień w całej Polsce!

Może będę inwestorzy w końcu do nas lgnąc, jak ćmy do światła <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

i jak oswiecone...

Może w końcu będziemy widoczni na mapie Europy <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Już od jutra-17 kwietnia, trzeba będzie jeździć w piękną
pogodę na światłach do jazdy dziennej [lub na
światłach mijania]
Jeżdżę jeszcze dziś w piękny słoneczny dzień bez
włączonych świateł.
Od jutra, ludzie w korkach, gdy jest super widoczność,
już będą musieli mieć włączone światła.
Trudno.

Nie cieszysz się? Będziemy mieć bogate panstwo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

.... ale obecne przepisy nakazują jazdę z włączonymi
światłami przy ograniczonej przejrzystości
powietrza, więc po co przepis nakazowy dla
wszystkich przez cały rok i o każdej porze dnia i
nocy

Bo dla niektórych nie jest jasne, kiedy jest już ograniczona przejrzystość powietrza. A raczej dla wszystkich jest jasne, że cały dzień to od momentu kiedy obudzisz się i wstaniesz z łóżka, aż do momentu kiedy zaśniesz wieczorem. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

...zamknal .. ale nie do konca... tylko w strefie
zabudowanej


Ja też, ale poza obszarem zabudowanym

Zaczynamy od początku? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Bo ja jestem za całkowitym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Nie jest to moim argumentem, który ma przeważyć szalę na
stronę przecinikówj jazdy na światłach. Po prostu
chciałbym tylko znać opinię włąścicieli takich
samochodów.
Bo co do jazdy na światłach to już niestety klamka
zapadła.

To wybacz mój szyderczy ton w takim wypadku. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Samochody wyposażone w zamykane przednie reflektory po
wproweadzeniu obowiązku jazdy z włączonymi
światłami stracą na aerodynamice i wyglądzie.
W nocy wygląd nie ma znaczenia, ale w dzień taki
samochód ładniej wygląda z zamkniętymi światłami.
Po wporwadzeniu takiego przepisu przysporzyło to chyba
tylko kłopotów właścicielom takich pojazdów.

Wg. ciebie to jest argument przeciw wprowadzeniu tego przepisu? W sumie to nieźle.
Gupie chamy każą nam w górach zakładać łańcuchy, przez co nasze aluny wyglądają gorzej. Nie dość tego, jeszcze musimy przez cały rok jeździć z jakimiś tablicami rejestracyjnymi, przez co samochód traci na wyglądzie. Ja byłbym jeszcze za tym, żeby nie było obowiązku udzielenia pomocy ofiarom wypadku, bo można sobie ubranie pobrudzić i czas stracić. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />

Wszystko to racja. Ale jak kasy nie ma, to dobry, tani pomysł i tak jest mile widziany.

Może kiedys

wrócą czasy gdy Rzeczypospolita będzie wielka a
Polacy dumni z siebie.

Ja jestem dumny z siebie i z tego, że jestem Polakiem.

Ale jakich teraz posłow mamy

to widać w telewizji Troszke odbiegłem od tematu o
światłach ale to powiązane jest ze sobą bo to
tylko czubek góry lodowej

A wg. mnie jest to jeden z nielicznych wyjątków od wielu zaskakująco durnych pomysłów.

Normalne w tym sejmie. A sam prezydent, który to
podpisał to aż szkoda gadać.
Powiadam Wam, że to przyniesie więcej szkody niż to jest
warte.
A wypadki dalej bedą i wcale ich liczba się nie zmieni.
W żadne sondaże na ten temat nie wierzę

Ja też nie wierzę, po co mi sondaże (opinia społeczeństwa), jak ja wiem najlepiej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

, bo

przeciwnicy jazdy na światłach twierdzą, że jest
ich więcej oraz Ci, którzy są za jazdą na światłach
też twierdzą, że jest ich więcej.
Totalny idiotyzm. Szkoda gadać.

Słyszałem, że właśnie po to wymyślono sondaże. Żeby nie opierać się na tym, że jeden uważa że myślących jak on jest więcej, a jego przeciwnik będzie się zarzekał że to myślących jak on jest więcej. Sondaże mają na celu pokazać opinie ogółu. Ale przecież nie wierzymy w sondarze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Chyba, że dostaniesz mandat, gdy przez przypadek w
piękny słoneczny dzień, przez zwykłe przeoczenie
zapomnisz włączyć światła
Nie to, że jestem przeciw poprawie bezpieczeństwa, ale
naprawdę w ładny dzień, przy dobrej przejrzystości
powietrza i na dodatek poruszając się z dozwolonymi
prędkościami, często w korkach miejskich, nie widzę
sensu na siłę mieć zapalone światła. Przychylam się
natomiast do jazdy na światłach poza obszarem
zabudowanym.

Tylko że jak już wspomniałem wielokrotnie ustawodawca nie mógł wprowdzić inaczej tego przepisu. Jeśli pozwoliłby ci jeździć na światłach w mieście, to niezbyt rozgarnięci mieszkańcy przydrożnych wsi kożystając z tej bramki powodowaliby dalej realne niebezpieczeństwo na drodze. Wszystko się rozchodzi o to, że "teren zabudowany" to nie tylko miasta. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />