coś mu się stało ,czy po prostu poszedł "pod młotek" ?
Ostatecznie go nie kupiłem. Już wszystko było zaklepane, prawie zapłacone, czekałem na odbiór i aż zamontują zderzaki oraz zdiagnozują tajemnicze stukanie w jednym kole.
Nie mialem przekonania, czy ten egzemplarz jest w porządku... a obok uśmiechała się do mnie bogato wyposażona Xantia, w doskonałym stanie.
Jakby ktoś z okolic Wrocławia chciał, moge dać na Swifta namiar + wszelkie informacje :-) (1.6 1995 sedan)