Witam,
jestem bardzo zaniepokojonym,nowym posiadaczem Swifta. W Poniedziałek 7.04 odebrałem nowego Swifta dla żony 1.5 AT. Po 150 km samochodzik sie rozkraczył, automatyczna skrzynia biegów przestała działać a od spodu samochodu wyciekł czerwony olej - sądzę, że ze skrzyni. Żona się załamała - miał być mały bezawaryjny japończyk a tu od początku problem. Assitans, ASO i tu kolejne rozczarowanie do godziny 17:22następnego dnia ani słychu ani widu jakiejkolwiek informacji z warsztatu. Oczywiście cały dzień dzwonimy do serwisu na wszystkie dostępne numery i tu uwaga przez cały dzien nikt nie odebrał nawet telefonu.
Co się dzieje czy to nowe standardy jakosci i obsługi wyznaczane przez tą markę.
Czy ktoś miał podobne problemy...
Miom marzeniem na tą chwile jest zwrócić ten samochód zaledwie po kilkunastu godzinach jego posiadania...
Mam nadzieję, ze to tylko złe pierwsze wrażenie, będę zdawał relację z przebiegu sprawy, mam nadzieję, ze interwencja w Suzuki Motor Poland coś pomoże