Poniewaz ze zdjeciami mielismy male klopoty wiec sa
jakie sa. Po pierwsze wódka nam sie rozlala i
troche nalalo sie do aparatu, potem Gradek mial
klopot z utrzymaniem pionu , na dworze wialo a
poza tym to napewno maczali palce w tym ONI.....
Tak sobie myślę że jakby sobie walnąć łyczka <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> to pewnie zdjęcia widziałoby sie lepiej, ostrzej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />