To ja zrobię fotki i wieczorem wrzucę, bo powiem szczerze że nie znam się i nie wiem jak ten elektrozawór wygląda.
A problem z tymi szarpaniami miałem już wcześniej, zanim zamontowałem instalację LPG.
To ja zrobię fotki i wieczorem wrzucę, bo powiem szczerze że nie znam się i nie wiem jak ten elektrozawór wygląda.
A problem z tymi szarpaniami miałem już wcześniej, zanim zamontowałem instalację LPG.
Rozrusznikiem kręciłem jakieś 5 sekund, może trochę dłużej.
Pompkę oczywiście wymienię sam - z tego co widziałem dostęp do niej jest całkiem dobry, a dwóch lewych łapek nie mam.
Mam jeszcze jedno pytanko
Jaka jest przyczyna tego, że gdy jadę wolno na jedynce to auto szarpie, i gdy puszczam gaz gdy jest zapięty bieg to również skacze?
Wydaje mi się że mogą być to przewody WN albo kopułka i rodzielacz.
Byłem w aucie i odczepiłem przewód paliwowy łączący gaźnik z pompką paliwa. Zakręciłem rozrusznikiem i niestety paliwo nie jest tłoczone do gaźnika.
Czyli pompka niestety nie działa...
Rano zostawiłem u mechanika 300zł i już następne wydatki
No właśnie nie wiem za bardzo jak to sprawdzić, ale szczerze mówiąc tylko raz w ciągu 15 lat była wymieniana.
Witam,
Ledwie dzięki Wam rozwiązałem problem z radiem a już piszę z kolejnym...
Około 3 tys. km temu założyłem nową instalację gazową.
Przed założeniem gazu wszystko było ok - silnik palił na dotyk, obroty równiutkie, ze spalaniem też wszystko w porządku.
Po zamontowaniu LPG wszystko było dobrze i na gazie i na benzynie.
Wczoraj postanowiłem przełączyć z LPG na benzynę i niestety auto zaraz zdechło. Odpalić na benzynie również się nie da...
Na LPG dalej jest wszystko w jak najlepszym porządku.
Nie wiem czy ma to jakiś wpływ, ale ostatnio dość sporo przykręcił mi wolne obroty na parowniku.
Jeszcze jedna rzecz która mnie niepokoi - jak puszczę gaz mając zapięty bieg, auto tak dziwnie skacze, ma nierówne obroty.
Z góry dzięki za pomoc w rozwiązaniu problemu.
Witam ponownie,
Problem z radiem został już rozwiązany!!!
Wraz ze zmianą miejsca podpięcia masy radio znowu działa - wcześniej masa była podpięta do zapalniczki, a teraz podpiąłem ją pod zwykłą śrubę i problem zniknął.
Oprócz tego pociągnąłem nowe przewody zasilania, ponieważ stare w miejscu podpięcia do klemy były tak jakby przeżarte kwasem z akumulatora(?) i prędzej czy później i tak trzeba by ten przewód wymienić.
Chciałbym bardzo podziękować osobom które udzielały się w temacie w celu pomocy w rozwiązaniu problemu
Do smisnykolo: Tak, oczywiście bezpieczniki w obu odtwarzaczach sprawne.
Jutro spróbuję wymiany tego przewodu na grubszy jak radzi kolega miechomiecho, bo ewidentnie jest jakiś problem z napięciem w kablach.
Jutro też będę miał tester napięcia, więc będę mógł dokładnie określić gdzie jest problem.
Jak tylko coś wyjaśnię to podzielę się z informacjami na forum
Witam ponownie,
Dziś rano wybrałem się do auta w celu sprawdzenia rad jakie przekazał mi kolega maku25, i niestety nic to nie dało...
Sprawdziłem jeszcze raz wszystkie bezpieczniki, w tym bezpiecznik pod maską i wszystkie całe.
Pogodziłem się z faktem że z tego radia nic nie będzie i postanowiłem zamontować starego blaupunkta - podłączyłem wszystko jak należy, odpalam radio i... zonk, nie działa
Sprawdziłem wszystkie połączenia i wszystko wydaje się w porządku...
W sumie to zobaczyłem i faktycznie jest przycisk reset na płycie czołowej.
Jutro rano pójdę i sprawdzę ten przycisk reset i odłączę ten kabel - jak tylko to zrobię to dam znać.
Myślałem że może być to wina tego, że masa nie jest doprowadzona do ujemnej klemy akumulatora tylko do zapalniczki... ale już sam nie wiem.
Sam problem z radiem pojawił się już w moim poprzednim aucie (Citroen AX) i w Tico również występuje.
Wcześniej w tico było zamontowane stare radio blaupunkta i nigdy nic się z nim nie działo.
Witam Serdecznie!
Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu z radiem Denver CAD-471 Bluetooth.
Problem jest następujący:
Radio co jakiś czas, najczęściej w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce traci napięcie i nie odzyskuje go do momentu gdy nie wyciągnę bezpiecznika od radia i po odczekaniu kilku sekund nie włożę go z powrotem. Wtedy wszystko wraca do normy.
Nie dzieje się to za każdym przekręceniem kluczyka - czasem cały tydzień nie trzeba wyciągać bezpiecznika, a czasem zdarza się to kilka razy dziennie.
Jest to bardzo denerwujące ponieważ automatycznie radio traci pamięć.
Myślałem że jest to wina samochodu, jednak w innym aucie dzieje się to samo, jak również inne radio, stary blaupunkt który jeździł w tym aucie przez 15 lat działa poprawnie.
Przewody raczej podłączone poprawnie - dwa kable zasilające są spięte razem i idą do dodatniej klemy akumulatora, a masa jest podłączona do zapalniczki.
Bardzo proszę o jakieś wskazówki czy jest szansa aby to radio naprawić, ponieważ jak na radio marketowe jest całkiem niezłe i chętnie bym z niego korzystał.
Z góry dzięki za pomoc.
Wojtek
Wielkie dzięki za odpowiedzi
Co do tytułu tematu to zapoznałem się z działem "JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługi" i faktycznie nazwa tematu jest niezbyt trafiona - przepraszam.
Dodatkowo obiecuję że pojawi się opis mojego Tico w "przywitalni".
Co do auta to w przyszłym tygodniu powinienem mieć dostęp do kanału i wtedy spróbuję dokładnie prześledzić gdzie znajduje się wyciek. Pośpiechu nie ma ponieważ poziom płynu poniżej tej 1/5 zbiornika nie zchodzi.
Co do wrzucania biegów to byłem święcie przekonany że to poduszki silnika jednak sugestia kolegi o przegubach wewnętrznych też zostanie rozpatrzona.
I na koniec jazda na nierównościach - właśnie wróciłem z przejazdu Ticusiem i stuki dochodzą na pewno z kolumny kierowniczej (czuję drgania na kierownicy).
Przeszukałem różne wątki ale niestety ilustracji z tą tulejką nie znalazłem, a szkoda bo chetnie wymienił bym ją samodzielnie.
Witam wszystkich serdecznie
Od jakichś dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Daewoo Tico SX z roku 1997.
Samochód od nowości był użytkowany przez mojego wujka, który przez te 15 lat starał się o niego dbać jak tylko potrafił. Wraz ze zmianą auta przez wujka Tico przeszło w moje posiadanie.
Ale żeby nie było tak pięknie to przejde do rzeczy...
Mam trzy problemy z moim nowym nabytkiem:
Ubywający płyn chłodniczy - po zalaniu całego zbiorniczka poziom płynu spada gwałtownie do 1/5 poziomu i dalej nie ucieka. Na początku oczywiście podejrzewałem wyciek ale niestety nigdzie go nie mogę zaobserwować. Oczywiście pod korkiem oleju nie ma "masła".
Przy wrzucaniu biegów samochód jakby delikatnie stukał - jedynym wyjściem na łagodną zmianę biegów jest powolne puszczanie pedału sprzęgła co strasznie zmniejsza płynność jazdy. Po przeanalizowaniu forum podejrzewam że problemem mogą był poduszki pod silnikiem, ponieważ sprzęgło w mojej ocenie "bierze" bardzo dobrze.
Stuki podczas przejazdu po nierównościach - autko było na trzepakach ale badanie nie wykazało żadnych nieprawidłowości w układzie zawieszenia. Podejrzenie padło na tulejki układu kierowniczego i kolumny kierownicy. Na forum znalazłem manual wymiany jednej z tulei wykonany przez kolegę "wojo1l" jednak niestety manual ten nie jest już możliwy do pobrania. Dodam jeszcze że drgania podczas jazdy po nierównościach wydają mi się, że wydobywają się spod kierownicy i okolic.
Chciałbym dodać, że od dłuższego czasu przeglądam to forum i jestem pod wrażeniem ilości poradników i dobroci ludzi którzy pomogają sobie nawzajem w problemach z Ticusiem.
Moim poprzednim autem był Citroen AX i niestety dostępność jakichkolwiek porad była praktycznie zerowa co przy niezwykle duże awaryjności tego modelu było ogromną wadą tego auta.
Z góry dziękuję za okazaną pomoc