Może ja
uzasadnię...dlatego, że mata (nie wata :D) i żywica nie zastąpi spawania.
Też miałem
wentylacje w podłodze, po lewo i po prawo po jednej dziurce zaraz za kołami, jak u
Ciebie.
Rok temu wszystko
wydłubałem, zostało zaspawane, od spodu druga warstwa została wycięta gdzie
korodowała i wszystko zostało zabezpieczone. Założyłem gumy, żeby dostawało się tam
jak najmniej wody spod kół i jak najmniej kamieni uderzało itp.
Po ostro solonej
zimie, garażowaniu pod chmurą wszystko jest niemalże jak po zakończeniu roboty.
Poza tym polecam
ciekawą stronkę: so
Może nie pomoże w
naprawie Swifta, ale łatwiej będzie prosić o pomoc innych i chętniej odpowiedzą.
Mi wszyscy odradzają spawanie bo na spawach szybciej blacha leci, zresztą doskonały przykład na moim samochodzie jakiś debil zespawał lewe nadkole i pokrył jakąś gumą jak włożyłem śrubokręt to tylko było słychać trzask rozpadającej się blachy.