Kolejny post na ten temat!
Proszę Was pomóżcie mi dojść co nie tak jest moja favką! Pewne jest to, że nie odpala! Objawy przed awarią: po gwałtownym ruszeniu i płynnej zmianie biegów, aż do 3 silnik zaczyna sie dusić, aż w końcu po przejechaniu jeszcze kilkuset metrów zgasł na dobre. Po 2 dniach odpaliła i przejechałem nią może 3 kilometry i znowu klops! Aż do dzisiaj, gdy wymieniłem kopułkę aparatu zapłonowego, palec i przewody zapłonowe , świece zmieniałem jakiś miesiąc temu! Odpaliła bez problemu za pierwszym razem! Wszystko było dobrze, aż do czasu gdy silnik sie rozgrzał i zgasł! Znowu lipa! Paliwo dochodzi, więc pompka działa. Znowu nie ma iskry na świecach!!
Co to może być??
Moje typy to:
-Aparat zapłonowy (np. cewka aparatu)
-Cewka
-Moduł
Tylko czy by odpaliła z tymi uszkodzonymi częściami??
-zasyfiony gaźnik
-uszkodzony elektrozawór w gażniku
Proszę o pomoc w rozwikłaniu tej zagadki!!