To teraz spójrz co podaje
producent na stronie www.opel.com.pl
Spójrz jakie są wartości dla
silnika 2,0 CDTI 118kW (160 KM)?
Szczególnie wartość w jakim
uzyskiwany jest maksymalny moment obrotowy i sama jego wartość.

Na duńskiej stronie jest tak:

Wniosek: Opel nie wie co sprzedaje...

Co mnie obchodzić auto po
jakiś modyfikacjach.

Spójrz dokładnie na wykres: zobaczysz też tam pomiar BEZ modyfikacji, zatytułowany "Test 1" I do niego się odnoszę...

Na dodatek zapomniałeś dodać, że ten silnik ma też overboost, co daje mu wtedy 380Nm. A w świecie diesli znane są przypadki, że motor ma więcej w rzeczywistości, niż deklaruje producent, więc te 400Nm jest realne...

Ooo... odpowiedziałeś mi

Ja również się zastanawiam
czy Ty w ogóle siedziałeś w Insigni z tym silnikiem a już nie mówiąc o jeżdżeniu. To co
widnieje na papierze czy w danych technicznych nie oznacza zawsze, że tak jest w
rzeczywistości.

Masz rację, to co na papierze nie odpowiada rzeczywistości...
Rzeczywistość wygląda tak: (pomiar z hamowni przed i po modyfikacji)...
Jak widać, przed modyfikacją mamy ciut powyżej 160KM i 400Nm...

Druga sprawa, że ten model
nie osiąga 400Nm, ponieważ maksymalny moment obrotowy tego silnika wynosi 350Nm.

Skoro tak bardzo się powołujesz na to co podaje producent, to zauważ, że Opel podaje 350Nm/4000obr, co całkowicie przeczy twojemu twierdzeniu, że powyżej 2500obr to już przestaje ciągnąć...

Panowie, widze, ze macie
wiedze na ten temat, a ja na prawde jestem ciekawy.
Moge Was prosic o (nawet
przyblizony) rachunek, ile kosztuje taki leasing przecietnego auta osobowego (chocby i "z
kratka")?
Konkretami latwiej operowac i
moze nawet dojdziemy (jak nigdy) do konkluzji

Tak na szybko z rynku duńskiego:

Przykład: Hyundai i30 1.4 Classic ISG

Cena nowego: 169.995,- DKK
Koszty leasingu (2 lata, przebieg 30.000km): 20.000,- + 24 x 1.995,- >>> 67.880,- DKK

Natomiast jeśli kupimy auto za gotówkę, i sprzedamy po dwóch latach, to śmiało można założyć, że auto straci 30% z ceny zakupu: czyli straci 50.998,- DKK
Gdyby utrata wartości wyniosła 40%, to kwota straty wynosi 67.982,- DKK: czyli przy 40% utracie wartości leasing wyjdzie taniej.
Owszem, to jest tylko teoria, ale jeśli dołożymy do tego np koszty kredytu na nowe auto, to przewaga leasingu rośnie...

PS. Nie przeliczaj duńskich cen na PLN, gdyż ceny zawierają chory pod względem wysokości podatek rejestracyjny, przykład podałem aby pokazać jak to działa...

samochod zwracasz i nie masz
ani kasy ani auta

to policz sobie: ile po dwóch latach dostaniesz za auto kupione jako nowe... 60, 70% ceny nowego... i dopiero wtedy porównuj: na jednej stronie masz koszty leasingu, na drugiej masz utratę wartości auta...
dodatkowo, do tego dolicz koszty kredytu na auto, które też idą "w powietrze"

Cytat z testu: "Auta ochoczo wyrywają do przodu po przekroczeniu zaledwie 1750 obr./min. i ciągną do czasu uzyskania 2500 obr./min. Niestety ani niżej, ani wyżej tych wartości, bo oba auta bez entuzjazmu i werwy reagują na wciśnięcie pedału gazu."

Zastanawiam się, czy ty w ogóle jeździłeś tymi autami, skoro wypisujesz takie bzdury: "ciągną do 2500 obr/min"... Moment obrotowy w tym silniku to około 350Nm przy 1750obr, okolice 400Nm przy 2500obr, a spada poniżej 350Nm dopiero przy 3250obr...

Do K3.
Już dawno Tobie powiedziałem
(na inny forum również) nie będę z Tobą dyskutować, więc nie licz na jakąkolwiek odpowiedź na
Twoje posty.

Co nie znaczy, że moich postów nie mogą czytać inne osoby, niż ty... na ciebie to nie liczę...

leasing jest fajny jak idzie
w koszty firmy a nie budzetu domowego

tylko pomijasz jeden istotny fakt: wartość tego auta po okresie leasingu
częstokroć raty leasingu przez okres trzech lat są niewiele wyższe niż utrata wartości auta w tym okresie

ja mogę ci tylko powiedzieć, jak to wyglada za granicą

skoda fabia ?
a na powaznie to jest
proton ( tylko zapomnialem jaki )

Proton Satria Neo

Podczepię się pod temat
Co to za auto?

Link do oryginału
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zakleil-szyby-zalozyl-kask-I-pojechal-n37218.html
Jakby coś, to ja nie znam
odpowiedzi na to pytanie
Przód wygląda trochę na
Toyotę Hiace, ale tył na Transportera T4, ale ja nie nie znam

to jest transporter

bedzie ta zagadka?

macie

Ale o co Wy wszyscy do
mnie macie pretensję? Ja nie stworzyłem tej klasy aut i innych też. Więc nie klasyfikuje
według swoich uznań tylko tak jak jest to na całym świecie uznawane. Pretensje proszę kierować
do producentów czy osób tworzących poszczególne klasy samochodów.

Starasz się być dziennikarzem, więc rób to rzetelnie. Nie możesz powoływać się na innych, a później na nich zrzucać winę, jeśli okazali się niewiarygodnym źródłem, lub zinterpretowali definicję na własną korzyść. Jeśli przyjąłeś ich zdanie, to znaczy że takie jest też twoje własne.
Marketing marketingiem, ale ty jako dziennikarz często powinieneś iść pod prąd, wyjaśniać zawiłości czy sporne kwestie: nie możesz powtarzać kwestii z ulotek marketingowych.

Toyota Verso jest
następczynią najbardziej niezawodnego modelu w klasie minivanów, którą była Corolla Verso. W
Polsce dostępna jest od prawie roku z [b]czterema jednostkami napędowymi. Klient ma do wyboru dwa
silniki wysokoprężne i dwa benzynowe. Toyota Verso w standardzie oferuje aż siedem poduszek
powietrznych oraz VSC, czyli system antypośligowy. Samochód sprzedawany jest w czterech
wersjach wyposażeniowych: Luna, Sol, Sol Plus oraz Prestige. My sprawdziliśmy benzyniaka 1,8 w
wersji wyposażeniowej Sol Plus. [/b]

Jeśli masz ochotę przeczytać cały
artykuł zapraszam TUTAJ.
Artykuł autorstwa: Artura
Ławnika
Miłej lektury

Już na samym wstępie błąd merytoryczny.
W wersji 5os silników jest pięć, gdyż 2,2 D4D występuje w dwóch wersjach: 150KM i 180KM
Owszem, w wersji 7os silniki są cztery, tylko że wtedy nie ma benzynowego 1.6, więc do wyboru jest albo benzynowy 1.8, albo trzy diesle...

no i co? nikt nie wie?

Mitsuoka Nouera

i im bardziej myślę, tym bardziej jestem przekonany by go... nie kupować...

dokładnie to ten: http://carview.bilinfo.dk/apps/egaaautohandel.dk/details.asp?id=244102563

A który rok produkcji?
Bo MK6 zaczęli chyba w 2005
albo 2004. Czyli... przeglądy powinien miec robione co roku, gdyż nie osiąga przebiegów
międzyprzeglądowych.

2008, sierpień

Moim zdaniem, z tak "młodym"
modelu to raczej nic nie znajdziesz. Zwróć uwagę jedynie na ślady uszkodzeń pokolizyjnych,
aktualność wpisów w książkę serwisową. Mechanicznie raczej nie powinno byc problemów
chociaż...
Znasz pewnie życie i
samochody

Znam, aczkolwiek wolałem zapytać, w końcu siedzicie w tym
Książki jeszcze nie sprawdzałem, aczkolwiek to co mam na oku ma zaledwie 29kkm... więc będzie jeden, max dwa wpisy...

Poznasz to, gdzie był robiony
np. po antence (robione w Japonii mają ją z tyłu, te na Węgrzech z przodu),

To wiem, pamiętam...

Tylko sie zastanawiam, czy Sporty też na Węgrzech klepali...

dobra... jeszcze raz od nowa, bo nastapiła pomyłka i pytanie powinno byc o mk6