cześć
Ja kupiłem tico w zimie 1,5 roku temu.
W zbiorniku wyrównawczym prawie nie było płynu, więc nie wiedząc jaki jest wlany dolałem wody, po sprawdzeniu zamarzania było okolo 30 stopni więc uznałem że mogę jeździć. Do kwietnia dolałem około 0,5 litra wody (byłem pewien że ucieka gdzieś). Najbardziej się zdenerwowałem w lecie, kiedy co 300-500 km musiałem uzupełniać stan od min do max (ok 0,5 l). Wymieniłem płyn chłodzący we wrześniu i gdyby nie montaż instalacji gazowej pewnie do dzisiaj bym nie dolewał.( po montażu instalacji musiałem dolać płynu) Płyn to paraflu. Myślę, że to nie przypadek że wody ubywało a płynu nie. Nie wiem dokładie ale wentylator włącza sie w tico przy .... chyba 98 stopniach. Temp wrzenia parafu to chyba 110 lub 112 stopni więc jest to bezpieczne. A może jest on też bardziej gęsty jak woda?? Nie wiem :-)