Witam.
Jako pilot załogi z Czarnej Astry w barwach Rodmosu mam pare uwag:
1.Sedzia startowy z prob 1-6 puszczał zawodnikow jak by komary odganiał (Załoga co strzeliła dacha miała przez to spozniony start o 1-2 sekundy , my na SL6 tez).
2.Sedzia z SL3-8 (sedzia koncowy) nawet nie raczył na mecie z samochodu wysiasc , jak zatrzymalismy sie tam na SL3 to zastanawialismy sie przez pare minut czy to jest meta czy nie.
Wiem ze było zimno ale jak chce byc sedzia to do czegos to go zobowiązuje.
3.Troszke doły były <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:) dla nas skonczyło sie to : peknieciem amorka na SL2 , urwaniem wydechu na SL 3 lub 4 , oraz rozwaleniem koła na SL5 wiec druga petle juz jechalismy zeby tylko dojechac.
Ogolnie trasy mi sie podobały , szybkie kawałki , 5 dla wojtka za znalezienie ich.
Pozdrawiam