POMOCY!!! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Dalej się grzeje (objaw identyczny jak w wiadomości (kamyk152). Wymieniłem termostat, korek zbiorniczka i dalej jest to samo. Gotuje się płyn chłodzący, nagrzewnica nie grzeje albo grzeje słabo.(za mały przepływ płynu???) Przychodzi mi do głowy tylko oczyszczenie układu. Może się jakoś zapowietrza skoro nagrzewnica raz grzeje a raz nie, albo jest zapchana. Jak zacznie grzać to jak tylko obroty spadną do biegu jałowego to temeperatura od razu spada. Może macie jakieś pomysły?

Witam,
mam podobny problem i już nie wiem co się dzieje. Wymieniłem termostat, korek zbiorniczka i dalej jest to samo. Gotuje się płyn chłodzący, nagrzewnica nie grzeje albo grzeje słabo.(za mały przepływ płynu???) Przychodzi mi do głowy tylko oczyszczenie układu. Może się jakoś zapowietrza skoro nagrzewnica raz grzeje a raz nie, albo jest zapchana. Jak zacznie grzać to jak tylko obroty spadną do biegu jałowego to temeperatura od razu spada. Może macie jakieś pomysły?

Hej, jestem szczęśliwym posiadaczem Favoritki (1992, z gazem, 140 tys. km)już od 20 miesięcy. Miesiąc temu wymieniałem silnik. I dalej jest ok. tylko.... Co jakiś czas wyrzuca mi płyn chłodzący tzn. objaw jest taki: Silnik pracuje normalnie, ogrzewanie działa, termostat się otwiera i niby wszystko jest w porzo. Nagle temperatura skacze prawie na czerwone pole, nagrzewnica przestaje grzać, płyn chłodzący się gotuje i wyrzuca go przez korek zbiornika wyrównawczego. Dolewam płynu, silnik chwilę chodzi i wszystko wraca do normy. Niby nie ma reguły ale kilka razy działo się to po przejechaniu mniej więcej jednakowego odcinka drogi. Mam wrażenie, że chwile po otwarciu termostatu. Po takiej akcji jeżdżę dwa dni i nic... aż do następnego razu. Zapowietrza się jakoś czy co?!!! HELP, bo ją oddam na złom... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />