Autko mam już pare lat i na poczatku żadnych ściągaczy nie używałem.Cały problem z ściąganiem bębnów wynika albo ze zbyt mocnym dokreceniem śruby,albo z rantem na obrzeżu bębna.Jak raz zszedł bęben razem ze szczekami to kamieniem szlifierskim zamontowanym w wiertarce zeszlifowałem około 4 mm brzegu bebna i po kłopocie.Aktualnie posiadam dwa ściagacze,jeden bardziej nadaje sie do łożysk a drugi jest wykonany z objemki na rurę(w odpowiednim miejscu wywierciłem dziurę i dospawałem nakrętkę,którą dobierałem zgodnie z rozstawem szpilek bębna.Patentów jest wiele każdy sobie może dobrać odpowiedni.
jacek1971
Posty
-
Ściągacz do bębnów -
zbiornik lpgJa mam butlę 20l ustawioną tak jak Dudi42,trzeba było półkę obciać,ale koło zapasowe jest na swoim miejscu.Pewnie są lepsze rozwiązania , ale to akurat mnie zadowoliło.
-
Wymiana żarówki światła pozycyjnegoJa też się zamotałem i odkręcałem reflektor,później miałem problem z włożeniem i dopiero na diagnostyce szpenio to wszystko poskładał do kupy. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Dlaczego warto miec klucz 17 i WD40 :] (ZABLOKOWANE HAMULCE)Ja też mam podobny problem,do wciśnięcia tłoczka można użyć też ścisk stolarski.U mnie narazie problem objawia się tym,że prawe przednie koło szybciej bierze,więc poczekam na lepszą pogode.
-
Jeb..ni zlodziejeMi zwineli kiedyś antenę,gdy kupiłem nową to zamontowałem ją na klej,również klejem zalałem śróbki mocujące.Teraz to chyba będzie na wieki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
A to Wasze Tico umieją?Jak dla mnie to mu trochę zawyża i tyle,kiedy mój Ticuś był piękny i młody to dał z siebie 155km/h i to chyba z lekkiej górki,już nie pamiętam tych pięknych czasów gdy aby lało się paliwo i śmigał jak trzeba.Starość nie radość,a teraz 130km/h to przy sprzyjających wiatrach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Alarm a kierunkowskazyWitam
Mam maly problemik, podlaczylem dzis alarm i centralny zamek w moim Tico:). nameczylem sie chyba
z dwa dni,ale zrobilem. Nie podłączyłem tylko alarmu pod kierunkowskazy.Z alarmu wychodzi
mi jeden biały przewód i mam go podlaczyc pod "+" kierunkowskazów,próbowałem pod
przełącznik awaryjnych się podpiąć ale nie zadziałało. Jak to podlaczyc??gdzie się
podpiąć??(kiedys w CC podpiąlem sie pod kierunki przy samych lampach,ale szkoda tyle kabli
ciagnać).Prosze o pomoc i zycze milej zabawy sylwestrowej:)Nie jestem fachowcem,ale jeśli chcesz podpiąć alarm to napewno nie pod światełka zewnętrzne.
Jeśli podepniesz pod zewnętrzne to wystarczy zrobić zwarcie i Twój alarm będzie bezużyteczny bo spali się bezpiecznik,proponuje podpiąć pod światełko do którego niema dostępu z zewnątrz czyli pod oświetlenie wewnętrzne auta.Tak mi kiedyś tłumaczył mechanior,dlatego od dawna nie używam alarmu bo mam podpięty pod awaryjne.Pozdrawiam w Nowym Roku. <img src="/images/graemlins/mikolaj.gif" alt="" /> -
Stuki z tyłu autkaWitam!
u mnie jest to samo. dokładnie z prawej strony puka gdy jade po nierównościach. i szanowni
koledzy sprzwdźcie sobie tuleje metalowo-gumowe na wahaczu. u mnie jest juz zużyta ta koło
drzwi tzn. tam gdzie jest jedna, bo przy osi są dwie takie tuleje. schylcie sie pod autko i
ręką poruszajcie wahacz. U mnie to puka jak jasna... bylo juz o tym na forum o wymianie
tych tulei. Kupiłem od razu zestaw na obie strony. zapłaciłem za oryginalne Daewoo 93zł .
pozdrawiamDodam tylko że wraz z nowymi tulejami należy kupić nowe śruby a stare uciąć,zaoszczędzi to dużo czasu.
-
Urwane sruby przy kolektorzeWitam, chcialem wykrecic poczatek ukladu i niestety pourywalem sruby . A tak dokladnie to
narazie jedna. Pojechalem do mechaniora by pomogl mi je wykrecic a ten mi zaspiewal ze
bedzie troche roboty. Bo musial by wykrecac przednia belke, oslone kolektora, kolektor i
tak dalej, bo od dolu jest kiepski dostep. Albo drugi sposob podniesc silnik i odkrecic ta
blache co poduszki silnika sa na niej osadzone. I dopiero rozwiercic sruby. Wyspiewal mi
cene 150-200 PLN . Robil moze ktos cos takiego osobiscie, dalo by rade zrobic to we wlasnym
zakresie bo te 150-200 PLN mozna wydac na cos innego do autka. Macie jakies pomyslyJeśli to ta śruba ze sprężyną,a tak mi się wydaje,to mozna ją przewiercić wiertłem i nagwintować pod śrubę 8.Ja miałem to samo dwa latam temu i choć orginal jest 10 i gwint wystaje to nie ma problemu bo u mnie zwykła 8 z nakrętką kontrującą zdała egzamin.Wymiana całego wydechu kosztowała mnie 50zł.Jeśli masz garaż z kanalem to napewno sobie poradzisz,ja niemam i ciągle musze płacić za proste naprawy.
-
ile to jedzie?czyli pochwalcie się ile wasze tico wyciąga na maxaJa moim Tikusiem,3 lata temu zaraz po ustawieniu zaworów na odcinku kilku kilometrów jechalem 150km/h i zapewniam wszystkich że to nie był dobry pomysł.Rozpędzanie do takich wartości nie słuzy naszym pojazdom,więc takie testy polecam robić w trakcie drogi do mechanika.Co ciekawe jak opowiadałem o swojej maxymalnej prędkości to mi nikt nie uwieżył,a niektórzy ironicznie się uśmiechali,więc tym większa była moja duma.Teraz jeżdżę w porywach do 130km/h i jak dla mnie to w zupełności wystarczy bo wjechanie w przecinkę lasu przy dużym wietrze może okazać się zgubne.
-
Witam !Cześć,Tikusia mam 7 lat a wcześniej 2 lata jeździł mój brat.
Do tej pory jest praktycznie niezawodny ale wiem że już jest czas w którym może coś się wydażyć,więc z przyjemnością skorzystam z tego forum.Cieszy mnie fakt że ludzie chcą się dzielić swoimi doświadczeniami a napewno okaże się to pomocne.DAEWOO TICO SX 1997 Srebrny ale już po przejściach.90000 przebiegu w tym 15000 na gazie.
-
TYLNE KOŁA MOŻE ŁOŻYSKO ??? PILNE !!!Wymiana łozyska nie jest trudną sprawą,wystarczy młotek i jakis przecinak lub bolec.
Trzeba zdjąć bęben,ustawić przecinak pomiędzy łożyskami tam gdzie tuleja dystansowa i mocno z za ucha uderzać,pamiętając że trzeba przekładać pobijak .Gdy stare wypadnie przekręcamy bęben tak aby móc nabić nowe łożysko od góry i delikatnie na około łożyska stukamy młotkiem aż wejdzie.W sklepie łożysko kosztuje około 17zł a roboty max 20 minut.Czasem, np u mnie gdy ściągniemy bęben łożysko zostanie na ośce i wtedy trzeba je zbić z ośki a następnie nabić w bęben.Miłej pracy.