No i nie odezwales sie wiecej? To oczywiscie zle, ze nie bylo odzewu, ale z
Twojego postu odczytalem pretensje (nie mowie, ze byla, moze ja jestem
zmeczony po prostu).
Ja nie mówię, że ma pretensje. Po prostu obyłem się bez hasło, ale poniekąd czułem się jako klubowicz innej kategorii.
Errr... zdaje sie, ze sie nie zrozumielismy. Byc moze zle Ciebie
zrozumialem, ale: raz sie odezwales, potem nie upomniales sie (a ktos
zapomnial - zle, ale trudno, zdarza sie czasem), natomiast po jakims
czasie dluzszym masz pretensje/zal i wieszasz psy na organizacji klubu
(czy: "klubiku")...
Nie ma pretensji. W obecnej sytuacji moje stosunki z klubem i forum Tico są baaaardzo luźne z wielu powodów. Ale nie ukrywam, że jednym z nich było to właśnie zapomnienie. Są też inne, ale to nie na ten wątek.
Hmmm... pokaz mi palcem zwiazek co?
Bo rozumujac tak, jak wyglada to Twoje zdanie, nalezaloby przemalowac auto
za kazdym razem, kiedy ktos w aucie podobnego koloru zle zaparkuje, a
zmieniac marke i model, kiedy ktos majacy taki sam wyrzuci niedopalek
przez okno na trasie
Co Ci auto zawinilo? (dla jasnosci - wiem, czemu sprzedajesz).
Związek przyczynowo skutkowy jest dosyć prosty.
Załóżmy, że ktoś znajduje stronę klubową a sieci. Wchodzi na nią czyta i postanawia się zappisać, bo są zloty, spotkani itd.
Zapisuje się i ........... cisza.
Chciałby się z kimś umówić, bo blisko mieszka i niestety nie ma hasło, nie ma dostępu do danych innych klubowiczów. Zatem odzywa się, chcą dowiedzieć się czy on coś źle zrobił, że nie dopstał hasło, a może to tylko dla wybranych. Dostaje odpowiedź, że to przez nieuwagę, gdyż jeden czlowiek jest na urlopie, ale jak wróći to prześle. I nowy klubowicz czeka. Ma już pomału dosyć, bo OK zapisał się ale na tym się kończy. I niestye może być niedługo martwym (w sensie nieaktywnym) klubwiczem.
Wiem koloryzuję, ale czy nie mogło tak być? <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />