Musisz mi tę wielkość wypominać?
No nie musze, i juz nie bede <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Zastanowię się. Ale jutro.
Dobrze, tylko daj znac czy wybaczyles...
Niby masz rację. Jednak mnie (i chyba nie tylko) jakoś
to określenie kojarzy się z odpadnięciem całkowitym
koła (zdarzają się takie przypadki).
Ale nie słyszałem, żeby to się stało w Tico.
Ja tez nie słyszałem, żeby w tico odpoadło, ale w polonezie juz tak, wyobraz sobie że mój kolega pogubił sruby od kola i stwierdził żę nie bedzie róznicy jak je przyspawa (koło oczywiscie), no i niestety, ale nie dojechal nawet do ulicy (jakies 10m)