Same zalety <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Podany wyżej sposób można w szczególności wykorzystać przy mocno sfatygowanych nadkolach.

Miałem to samo ale z jednej strony. Jak widać już rdzawą plame i nie ma juz na tym lakiery to
proponuje ci to wybić (warstwa jest już tam tak cienka że i tak bedzie dziura) i załataj
zywicą. Później zeszlifuj i maluj, potrzeba na to około pół dnia

Nie wiem na ile to skuteczna metoda, bo nigdy tego nie sprawdzałem, ale gdy mamy problem z większymi ubytkami blachy na skutek skorodowania i odpadnięcia, można się posłużyć także odpowiednio uformowanymi puszkami alu, np. po browarze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Łatwo je ukształtować i nie ogranicza nas w tym czas, potem zaszpachlować, zeszlifować... Co o tym myślicie?