U mnie w SS 1.0 z 99r, gdzie nie ma stabilizatora procedura wyglądała następująco:
- zdjęcie koła
- odkręcenie śruby przy sworzniu
- wybicie sworznia z kolumny
- odkręcenie 3 śrub mocujących wahacz
i tyle
Trudność polegała u mnie na tym, śruby trzymające wahacz były bardzo zapieczone i jedna z nich się urwała z czym potem było wiele problemów, dlatego też lepiej przez kilka dni przed operacją traktować te śruby WD40 lub innym środkiem ułatwiającym późniejsze odkręcanie. Ja z kolegą robiliśmy to pierwszy raz i gdyby nie urwana śruba to sama wymiana zajęła nam ok 1h, także to nic trudnego. Same wahacze kupiłem firmy Yamato za 120zł/szt w e-autoparts.pl.