Dzięki macq, świetna rada!
Wczoraj odpaliłem zimne auto bez problemu, rozgrzałem silnik i wyłączyłem go. Po 0.5 godz. próbuję odpalić auto i oczywiście się nie da. Rozrusznik kręci i nic.
Zdjąłem filtr i nalałem do kolektora trochę benzyny. Przy odpalaniu wcisnąłem gaz do dechy, żeby to paliwo wlało się "dalej", no i odpalił do strzału. Chodził krótko, zanim nie przepalił tej kapki paliwa i później zgasł. Powtórzyłem to drugi raz, tyle że po odpaleniu od razu przełączyłem na gaz i silnik chodził bez problemów. Jak z powrotem przełączyłem na benzynę, to oczywiście zgasł od razu. Za trzecim razem, po odpaleniu, rozgrzałem silnik na gazie, przełączyłem na benzynę i chodził bez problemu.
Z tego wynika, że z jakichś powodów benzyna jest niepodawana, gdy silnik jest ciepły. Tzn. ani nie jest zimny, ani rozgrzany do normalnej temperatury.
Trudno mi powiedzieć, czym to może być spowodowane.
Wczoraj jeszcze sprawdziłem:
- TPS - napięcia w normie od 0.8V normalnie i 3.14V przy wciśniętym pedale gazu
- IAT - czujnik temperatury powietrza na dolocie - 2.6V też w normie
- czujnik temp. silnika - nie mierzyłem, ale wentylator załącza się jak silnik jest rozgrzany i wyłącza się po kilkudziesięciu sekundach, czyli chyba ok.
- wybłyskany kod CHECK ENGINE to: 12 , czyli też ok.
Teraz przynajmniej wiadomo, że problem jest z podawaniem paliwa.
Może ktoś wie, co może być nie tak.
Pompkę paliwa raczej wykluczam, bo podawanie/niepodawanie paliwa zależy od temperatury silnika.