Witam serdecznie!
Niedawno napisałem posta http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1
W skrócie- kupiłem Tikusia z rozklepanym silnikiem i nie wiedziałem co robić.
Wreszcie szczęście się do mnie uśmiechnęło - okazało się, że sąsiedzi mojej dziewczyny mieli Tikusia, realny przebieg 90tyś, ale mieli wypadek w tył autka. Ich syn jest mechanikiem i wyjął cały przód (silnik+ podzespoły+ elektryka+ zawieszenie).
Za silnik + podzespoły (oprócz alternatora) + robocizne (+nowy wiatraczek chłodzący płyn+ wahacz) zapłaciłem łącznie 700zł hurra!
A jak teraz Tikuś ładnie bryka! Super sprawa!
Chodzi cichutko, nic nie brzęczy, kontrolka oleju się nie pali <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dziękuję za porady we wcześniejszym poście <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tikuś power! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:):)
dot4
Posty
-
Tikuś żyje! :) -
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyGaśnie Ci właśnie wtedy jak jest nagrzany tzn. zaczyna się przegrzewać, ma zbyt wysoką
temperaturę i gaśnieDobra wszystko zaczyna mi się układać w całość hurra!
Teraz pytanie, troche głupie... czy pompa oleju jest elementem silnika... osprzętem silnika czy inną częścią? Co to wogóle jest <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> nie moge znaleźć na googlach nic o tym ;/
W sumie trzeciak pisze ze pompa jest "zespołem silnika" i mozna ja wyjac i naprawiac bez koniecznosci wyjmowania silnika. Czyli pompa to osprzęt silnika tak jak gaźnik, kolektor, filtr powietrza? <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyZagrzał się.
Powody:Walnięta pompa oleju i walnięty termostat(powinien zadziałać wentylator),może być też
uszkodzony przekażnik wentylatora i wentylator może nie chodzić,albo coś z samym
wentylatorem(ale to trzeba sprawdzić).Gdybyś mieszkał w pobliżu Katowic,miałbyś to zrobione
od ręki(po uzgodnieniu terminu-nie zawsze mamy czas,też pracujemy).Inna głośniejsza praca
silnika może być spowodowana
Uszkodzoną pompą oleju.Nawet gdyby trzeba było wymienić panewki,to też nie jest aż taki wielki
problem.Chyba,że konieczny byłby szlif wału,ale nie sądzę.Typowe objawy pompy i tej reszty
wymienionej wyżej.Silniki w Tico są bardzo żywotne i nie takie łatwe do zajechania.Właśnie coś zabłysnęło w mojej główce... przecież ten wskaźnik temperatury nie działa, wskazówka się nie rusza... skubańcowi rzeczywiście mogło się wogóle nie włączyć chłodzenie... nigdy...
Objawy sie zgadzaja- jak lekko nacisne gaz - lampka przestaje sie swiecic.
Dodatkowo sprawdzilem zaworek PCV- do wymiany.Nie wiem tylko jak wytlumaczyc to, ze mi gaśnie silnik np. jak podjezdzam na skrzyzowanie (nie zawsze zgasnie, najczesciej jak jest juz rozgrzany i jade dlugo na sprzegle). No i to że jak silnik jest rozgrzany to "szarpie" samochodem. Ale może to jest właśnie ta pompa.
Trzeba będzie sprawdzić! Pocieszyłeś mnie szczerze mówiąc.
Coś mi sie wydaje, że ten chu** przełożył silniki i źle popodłanczał... -
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocycoz moge rzec ehh...
zycze koledze wiecej szczescia nastepnym razem. ja bym kupil drugi silnik i ogladal autka z kims
kto sie troche zna. jedno pytanie nie mozna bylo poczytac o zakupie tico wczesniej na
forum??
pozdrNo właśnie zignorowałem potęgę internetu i się nie rozejrzałem Ehh... mam nauczkę.
W niedziele/poniedziałek jadę kupić silnik, oczywiście już wymagam wszystkiego na papierze - numery silnika, przebieg, prawdziwą cenę i gwarancję rozruchową.Silnik założę najpierw ze znajomymi mechanikami. I zobaczę jak będzie działał. Mechanik mechanikiem, ale jeżeli nie zna dobrze Tico to ja się też martwię, a serwisy są tak zawalone że nie mam szans się dopchać na wymianę, plus jeszcze 400zł <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zastanawia mnie sposób podłączania silnika, bo tych kabelków, przewodów tam jest pełno <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Nie ma ktoś może jakichś zdjęć z poprawnym podłączeniem, wiecie tak w razie czego, żebyśmy się nie zablokowali w jakimś miejscu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyPanowie, wiecie jaki samochod szybko podjedzie pod 20cm krawężnik?
Każdy, byle byłby firmowy
No to teraz kolego masz odpowiedź dlaczego masz zajechane auto. MOim zdaniem nie powinno sie
kupowac samochodu ktory był jezdzony w firmie. Swego czasu pracowalem w szwalni i dostalem
firmową Xsare kombi 1,6. Przez wakacje zrobiłem nią jakies 2 tys km i w zasadzie zawsze
zamykalem obrotomierz, juz nie mowie o tym ze przy szybkim cofaniu nigdy nie uzywalem
hamulca szybko wbity 1 bieg i pełen palnik . Ale tak sie własnie traktuje auta firmowe,
poprzedni kierowca tez ją tak traktował wiec czemu ja miałem sobie nim nie 'pojeździć'.
Moim zdaniem silnik w twoim tico dostał porzadnie w tyłek, i sadze ze zajechane są panewki.
Jesli pali sie kontrolka cisnienia oleju na wolnych obrotach to włąsnie jest objaw zuzytych
panewek, no i dzwiek z duzego fiata, hmm co drugi duzy fiat miał zajechane panewki Jesli
miałbym dac 1000zł za naprawe panewek to wolałbym kupic silnik z rozbitka, bo jesli wiesz
ze twoj silnik był katowany to nie masz pewnosci czy za tydzen nie poleci uszczelka pod
glowica albo pierscienie.
A najlepiej to go oddaj jesli jest taka opcja prawna.Znienawidziłem już słowo panewki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Będę musiał kupić silnik z kraksy...
Nie wie ktoś gdzie kupić taki silniczek, jakieś wiarygodne źródło?
Dzwoniłem do kilku komisów, ale oni coś kręcą, nikt nie udowodni przebiegu, niczego.
Nie wiem już sam jak mam kupić taki silnikOddać troche lipa, gość wypisał 1000zł mniej na fakturze, stwierdził że w ten sposób zapłacę mniejszy podatek...
-
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyZdążyłeś zrobić próbę auta, które chciałeś kupić, nie rozgrzewając nawet silnika do normalnej
temperatury pracy??? Aż nie chce mi się wierzyć. Jeżeli miałbym wydać więcej niż 100 zł
na cokolwiek, co ma wspólnego z mechaniką, sprawdzałbym to dokładniej.
Nie obraź się, ale jeśli rzeczywiście tak kupowałeś auto, to popisałeś się totalną
bezmyślnością.
Moim zdaniem ktoś specjalnie wcisnął Ci ruinę, a nie silnik, korzystając właśnie z naiwności
początkującego kierowcy (tak przypuszczam). Zwykle w takich przypadkach prosi się o pomoc
przy zakupie kogoś znajomego, kto ma już jakieś doświadczenie... Pamiętaj na przyszłość.
Tak mi wpadło teraz do głowy: a był w ogóle jakiś olej w silniku, wyciągnąłeś choć raz bagnet?
Myślę, że na odległość nie zgadniemy, co się stało. Bez wizyty u mechanika i jego diagnozy
pewnie się nie obędzie.Nigdy w życiu nie było mnie stać na samochód <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> W rodzinie też nikt nie miał <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Olej był, wyciągnąłem bagnet, był w normie. Płyn chłodniczy jest nowiutki. Nawet dzisiaj wymieniłem w serwisie na nowy olej + filtr. Nic się nie zmieniło. No i po tym jak mi padł na trasie, autko jeździ, ale ma taki terkot w silniku jak u starego fiata/malucha. Terkot jest cichy, słychać tylko na trasie z dobrą nawierzchnią.
Autko w sumie jest na chodzie ale jak sie dobrze rozgrzeje, to na małych obrotach sie lampka oleju pali. No i silnik jadąc na luzie albo stojąc na światłach nieregularnie chodzi, jakby chciał zgasnąć, czasem mu się nawet udaje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Śmiejecie sie ze mnie, ale zawsze samochód był dla mnie nieosiągalny i luksusowy, więc cieszyłem się z możliwości zakupu, ufając sprzedawcy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyWiesz, choćby nawet w umowie K-S była zawarta klauzula, że "kupujący zapoznał się ze stanem
technicznym pojazdu i nie będzie rościł od sprzedającego..." to i tak w sądzie byś wygrał.
Może da się jednak taką osobę zastraszyć i wymóc przynajmniej jeszcze parę stówek.
Tak czy inaczej będziesz teraz płacił za swoje niedopatrzenie.
Nie wiem jak jest z odstąpieniem od umowy. Przerejestrowałeś już na siebie? Jaka była data
zakupu?
Przyczyn opisanej niesprawności może być wiele, łącznie z tym, że dodatkowo mogła paść Ci
uszczelka pod głowicą i do reszty stracił kompresję, tyle że byłaby chmura dymu za tobą.
Tak w ogóle to kompresję musiałbyś zmierzyć.
Pewnie nawet nie wiesz jaki olej był zalany i czy Ci go ubywa(ło).
Przy braku ciśnienia mogłeś nawet zatrzeć silnik!
To tyle z mojej strony.Samochód kupiłem 5 dni temu. Gość go zapisał na firmę. Dostałem fakturę. Nie przerejestrowałem, nic nie robiłem.
Nie podałem również mojego NIPu (nie wiem komu to bardziej zaszkodzi, jemu czy mi).
W umowie nie ma mowy o przebiegu silnika...Już sam nie wiem co mam robić, tyle stresu i wogóle nie wiem co myśleć.
-
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyWitam
1 CZYtac podwieszone watki
2 masz przesrane bo kupiles samochod z zajezdzonym silnikiem , skoro sie palila kontrolka od
oleju poco tykales tekiego szrota
3 jak juz ktos pisal silnik + robota w 1000 zl sie zamknie
4 zycze udanej eksploatacji samochodu D ticoJeszcze 1 pytanko w takim razie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak mam poznać że silnik, który kupuję ma rzeczywiście np. 80k km a nie 200k km?
I jest w pełni sprawny?
Chyba muszę liczyć na farta? -
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyWitaj,
ogólnie bardzo nieciekawie, ale: kupiłeś w komisie, czy od prywatnej osoby? Jeśli w komisie to
zawsze można ich straszyć i trochę kasy wyrwać jeszcze, bo jako podmiot zajmujący się tym
profesjonalnie ponoszą pełną odpowiedzialność i nie mają prawa niczego zataić. Jeśli od
osoby fizycznej to już większy problem.
To po co kupowałeś auto, skoro "zawsze" byłeś powiadamiany, że ciśnienie oleju jest zbyt niskie?
W momencie kupna też tak było?
Mnie to wygląda na to, że panewki powiedziały papa.
Za używany silnik zapłacisz ok. 600 zł + 300 za przekładkę.
Wg mnie naprawa tego co masz nie powinna przekroczyć w normalnym warsztacie kwoty 1200 zł. 2000
to zdecydowana przesada.To była osoba prywatna więc jest problem
Wszystko było OK na jeździe próbnej (ssanie nie pozwoliło na niskie obroty a więc lampka się nie zapaliła). Dopiero na trasie wyszło szydło z worka, ale 400km zrobiłem i było OK.No właśnie też słyszałem, że panewki, ale to jest związane z tym olejem.
A o co chodzi z tym gaśnięciem? Nie gasł mi przez 900km, aż tu nagle bęc i jeszcze jakieś nowe dźwięki się wydobywają <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyDziń dybry!
Na jakiej nalepce??
Wow!. Za taką cenę to możesz sobie zakupić drugie TicoWymieniałem olej i mechanik się spytał o przebieg. Ja na to: 80tyś. A on zrywa jakąś nalepkę z czegoś tam koło silnika i pokazuje mi że realny wpisany tam przebieg to 180tyś, oczywiście w dniu dzisiejszym to już będzie więcej <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
No właśnie 2000zł nie wchodzi wogóle w gre a ja nie mam pojęcia co się tam dzieje i co mam robić bo się nie znam <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Help! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocyDzień dobry!
Uwaga nie znam się na samochodach! Proszę o wyrozumiałość!
Kupiłem Tico rok 96, silnik 80tyś benzyna (a na nalepce na silniku napisane 180tyś, więc mnie oszukał...)
Zmieniłem wszystkie płyny i filtr oleju.
Przejechałem nim 1000 kilometrów i... jade sobie na trasie 90km/h, przyspieszam powoli do 100km/h i nagle zaczynam zwalniać, silnik niby pracuje ale wogóle nie przenosi mi mocy, zwalniam, zwalniam, zredukowałem bieg i nadal zwalniam... zatrzymałem się. Nie mogłem go odpalić. Poczekałem 3 minuty, odpalił! Ale silnik zaczął "żęzić" troche jak silnik z poloneza Nie jest to strasznie głośne, ale słychać nowe dźwięki z tego silnika.
No i wróciłem do domu, ostudziłem go, jade na miasto i co... gaśnie sam np. jak zwalniam na skrzyżowaniu.
Aha zawsze mi się paliła lampka oleju na niskich obrotach, na wysokich nigdyCo doradzacie? Ja nie mam pojęcia o samochodach
Kupić używany silnik, czy naprawiać (kompleksowa naprawa silnika w serwisie Daewoo 2000zł, nie stać mnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Dziękuję za uwagę i pozdrawiam!