Witam. Jestem tu nowy i szukam pomocy, mam taki problem, ostatnimi czasy w mojej favoritce (rocznik 91' instalacja gazowa Elpigaz) silnik pracuje dosc dziwnie mianowicie jak odpale samochod na zimnym silniku to obroty nie wskakuja tak jak trzeba i jak puszcze noge z gazu silnik gasnie, myslalem ze to wina zimnego silnika ale to nie to, silnik sie rozgrzeje to albo ma 1500 obrotow albo potrafi zejsc na 1000 albo na 500 albo zgasnac. Tak jest na gazie ale na paliwie niewiele lepiej takze dziwnie skacza obroty. czasem jak auto jest rozpedzone dojezdzam do skrzyzowania i specjalnie naciskam sprzeglo zeby sprawdzic czy obroty wskocza powiedzmy na ustawiony 1000 no to masakra wskazowka obrotomierza leci na 0 i silnik nie pracuje . Chce ustawic na parowniku od gazu (czy jak to sie nazywa - cos przypominajace walec z malym pokretlem do regulacji obrotow pod maska) 1000 obrotow, robie to wieczorem skodziszka pieknie wchodzi na te 1000 i na nich pracuje dodam gwaltownie pare razy gazu i szybko puszcze pedal gazu i znowu rozregulowana, a rano obroty to juz nawet nie wspomne jakie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Ps. ostatnio na stacji gazowej zmienili cewke przy tym "walcu" bo wysiadla, zmienili filtr od gazu i zrobili regulacje, skoda jezdzila ale bardzo "szarpala" przy zmianie biegu np z 1 na 2 lub z 2 na 3, z gazu kupowanego na stacji firmy "kogucik" przeszedlem na gaz BP i zatankowalem na full i sytuacja o niebo lepsza samochod jezdzi fajnie ale czasami tez ma takie delikatne szarpniecia przy zmianie biegu ale z tym przezyje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Please poradzcie co to moze byc, bo mnie juz cholera bierze <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />.