Witam!!!
Klasa markowa powinna zostać?? Po co??
Dlaczego ta klasa to "Fiat 126p 600-652"??
Czy gdyby tą samą klase zamienic np. na "do 652" to wprowadziło by to jakiekolwiek zamieszanie.
Ja nie widze żadnego problemu. Ta klasa to i tak byłyby maluchy, jakie znasz jeszcze auto oprócz traba które by sie tam mogło znaleść. Nie widze w tym żadnej niesprawiedliwości. A to że możnaby ją powiekszyć do 704 to też dobry pomysł. Kierowcy CC 700 i Bis-ów to żadkość na rajdach więc jakby sie znaleźli w tej klasie to i tak nie wprowadziłyby żadnego zamieszania.
I jeszcze jedno. Cienkich wcale nie jest mniej niż maluchów a klasy markowej nie mają. Poza tym uważam że klasy pojemnościowe to proste i czytelne rozwiązanie. Ważniejsze jaki masz silnik a nie czy to fiat.
Pozdrawiam!!!
Depcioo
Posty
-
KLASA I KJS -
KLASA I KJSWitam. Piszesz, że malców jest od cholery a trabantów mało. Zgadzam sie. Ale czy widzisz jakąś niesprawiedliwość w tym żebym sie z nimi ścigał?? Mam identyczne osiągi moc itp. W nowo tworzonej klasie również bedą głownie maluchy, ale trabancik jak sie trafi to chyba nie bedzie nic złego. Natomiast 594 ccm scigające sie z 1150 to nawet Hołowczyc nie miałby tym szans. A jeśli chodzi o to co napisałem o fiatach to to było napisane tak troche żartobliwie aczkolwik i tak uważam że nie ma sensu tworzyc klasy maluchów ponieważ niema dużo modeli aut które mogłyby im zagrozić. Uważam że to dobre rozwiązanie i "Maluchowcy" też by nie mieli nic przeciwko. To będzie walka napędów, przód czy tył. Moim zdaniem interesujące. Pozdrawiam serdecznie!!!
-
KLASA I KJSWitam serdecznie. Osobiście jako właściciel trabanta nie mam zupełnie nic przeciwko temu żeby I-sza klasa to były auta do 704. Trudno żeby klasa była idealnie podpasowana pod mój motor. 704 to jest ciekawa grupa i szczerze mówiąc to z przyjemnością bym sie z cienkimi poganiał. Poza tym bisom tez bym dał szanse. Jeżeli w przyszłym roku bedzie klasa do 704 ccm to bede naprawde szcześliwy. Moje 594 ccm będą musiały dać z siebie wszystko ale powinny dawać rade bo w klasie 1150 to nawet Holowczyc by moim autem nie wygrał.Rajd 11 grudnia pojade i tak bo przecież nie chodzi o wygraną. Prząśniczki nie ukończyłem więc napewno sobie nie odmówie. Pozdrawiam!!!
-
KLASA I KJSWitam wszystkich!!! Od kilku lat jestem miłościkiem aut marki trabant. Kiedy w końcu uznałem, że biorę się za rajdy, wystartowałem wogóle nie przystosowanym trabie w I Zimowym Rajdzie Mazowieckim. Nie liczyłem oczywiście na żaden sukces ale była to dla mnie świetna szkoła szczególnie pod kątem dogadywania się z moim "umysłowym". Kiedy uznałem, że robie sobie rajdówkę odrazu wiedziałem, że bedzie to trabant. Ostatnia Łódzka "Prząśniczka" była moim dopiero drugim rajdem w życiu i na dodatek go nie ukończyłem. Przyczyną był oczywiście mój błąd. Niestety już przed startem wiedziałem, że nie nawiąże walki z żadnym samochodem startującym w mojej klasie. Cały czas myślałem, że będe się ścigał z maluchami lub CC 700. Jak sie do wiedziałem, że jade w klasie do 1150 z silnikiem mniejszym niż ma maluch ( 594cm) to odrtazu stwierdziłem, że to zupełny bez sens. Swoją drogą kierowcy maluchów powinni sie czuć obrażeni. Ja bym sie czuł. Wszystkie klasy ustawiane są wg pojemności silnika. Jest to słuszne rozwiązanie ponieważ jest to bardzo ważny parametr. Maluchy są traktowane oddzielnie.Tam już nie jest ważna pojemność tylko to czy to maluch czy nie. Chciałem przypomnieć, że Fiaty 126p w świetle prawa to są "samochody" i mogą się ścigać z innymi samochodami a nie tylko miedzy sobą jakby były czymś wyjątkowym. Poza tym zgadzam sie z tym co napisał mój kolega Numen ( fiat 126p ). Zawsze razem trenujemy i nasze czasy są niemal identyczne. Niema lepszego. Poza tym byłaby to ciekawa rywalizacja biorąc pod uwagę wieczne spory "przedni czy tylny napęd". Fiat 126p i Trabant 601 to taka sama moc, masa, osiagi. Tylko napedem sie różnia. To by była wspaniał rywalizacja. Pozdrawim wszystkich!!!