mialem problem z paskiem (nie wiem z którym), cały czas świszczał podczas ruszania (średnie
obroty). jak wciskałem sprzęgło ni bylo slychac pisku. popatrzyłem na pasek alternatora i
widze ze jest poszarpany, mysle sobie ze trzeba wymienić, bo on tak piszczy. no i zmiana
pomogla , auto chodziło cicho mniej wiecej przez 2 dni. i znowu zaczeło. objawy takie jak
wcześniej, tylko ten świst jakąś inną tonacje ma. prosze o odpowiedź czy to moze być
związane z paskiem rozrządu, czy to tylko źle naciągnięty pasek alternatora. pozdrawiam
Na wstepie witam wszystkich na forum.Jestem nowy.
Przeczytałem o twoim problemie i myślę że problem morze tkwić w wypracowanych kołach pasowych,lub zły pasek (przekrój klina). Od zwykłego paska są lepsze paski klinowe zębate,mniejsze prawdopodobieństwo poślizgu.Niepolecam naciągania mocnego paska (szkoda łożysk)