Mam astre 1.6 8v z 1992 silniczek w dobrym stanie, oleju nie bierze praktycznie wogóle, świece kable filtry wymienione 5 tys temu, nie było nigdy problemów z autkiem aż do niedawna. Gdy silnik jest zimny np. rano nie chce odpalić ale nie jest to regułą. Czasem odpala bez problemu, i wtedy wszystko ok na ssaniu spokojnie chodzi ze ssania schodzi i problemu nie ma. Np dziś rano chciałem odwieżć dziewczynę do pracy silnik nie odpalił wogóle, po 5 godzinach odpala normalnie. Nigdy nie jestem pewny czy dojadę do pracy czy gdzikolwiek na czas. Czy to wina wilgoci np? komputera, wtrysku? Nie wiem za co się zabrac a że mieszkam w Anglii wizyta w serwisie wiąże się z ogromnymi kosztami, natomiast dostęp do używanych części na szrotach bezproblemowy. Tyle że nie wiem co ze szrotu mam sobie przynieść <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Aha! w czasie kręcenia rozrusznikiem słychac czasem dziwne cykanie w środku jakby przerywacz albo jakiś stycznik. PORADźCIE COś!!! Co robić bo autko niezłe i nie chce się go pozbywać. Rozrusznik kręci bez problemu - problem jest z zapaleniem.