w rzeszowie jest po 3.93 i wcale nie w tesco, gaz 2.24 orlen duzo drozej:(
pozdrawiam

innych autach) - obroty bardziej biorę "na słuch"

dokladnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />), przeciez czasami jest lekki wietrzyk, lekka goreczka, albo cos, najlepiej sluchac, obrotomierz tez fajan sprawa, ostatnio w sumie zamowilem na allegro 26 wrzesnia i jeszcze go nie mam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)). Pewnie juz nie dojdzie trudno ale 29zl to tez nie pieniadze. Zastanawialem sie nad takim od poloneza w sklepie u mnie koles proponowal mi za 20zl bo mowil ze mu zbywa i chce sie pozbyc

pewnie sie nada, jednak mnie takie diody sie nie podobaja, co wskazowka to wskazowka <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

Jeśli masz butlę 28l to nie powinieneś tankować więcej niż 22,5l (80% pojemności) Jeśli
faktycznie "weszło" 32l to jawne oszustwo
nie ma mowy o zadnym oszustwie (dlaczego pisalem wyzej), skonczcie sie tak zacietrzewiac

<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

Powiedzialem ile gazu butla miesci, a nie pojemnosc butli . Wchodzi max 28 litrow. Butla
pojemnosci 30 litrow

nie ma szans zeby butla byla 30, stawiam ze masz butle 35. Nie napakujesz do 30tki 28 litrow.
pozdrawiam

Jak moglem wlac 32 litry do zbiornika gdzie miesci sie 28 litrow???????

napsiales twoja butla miesci 28, ale jaka masz butle, moze 40??. Bo np moja butla miesci 32 a jesto to 40'tka. Jak mam butle kompletnie pusta na jednej stacji tankuje 29L, na innej 31, a jeszcze na innej 32.70.

Wlejesz 2 litry piwa do butelki litrowej?

Porownianie niezasadne. 28+4 to tylko 14% wiecej. A 1+1 to 100% wiecej. To ile wejdzie do twojej butli to sprawa ustawienia zaworow i pompy.
pozdrawiam

Macie chyba jakąś obsesję na punkcie hamulcy
Tico '98, 75kkm na liczniku i jak do tej pory tylko
raz wymienione klocki z przodu, a hebelki jak brzytewka (ręczny też)

nie no przy 96kkm klocki z przodu tez tylko raz wymienialem. Przod jest ok;). Ale tyl to <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Zreszta ja duzo hamuje ;D .

troche moze przesadzasz z tym oszukiwaniem. Jedyne co duzo stacji kombinuje to, ustawiaja pompe inaczej tzn, zawor odbija pozniej i tankujesz wiecej gazu. Generalnie panuj opinia co stacja to inna ilosc gazu do pelna. Moze dlatego zalales z32 zamiast 28, tez tak mialem.
A moze po prostu ci zawro nie odbija <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> , ja bym byl za tym. Na niektorych stacjach, po prostu mi zawor nie odbija i tankuje sie az pompa juz nie moze pchac. Tak to jest z zaworami ze czasem moze zdazyc sie ze nie odbije. Tak ze wedlug mnie to nie zadne oszukanstwo, tylko po prostu najzwyczajniej w swiecei nie odbil ci zawor lub jakas inna pompa na stacji
pozdro.

widzę, ze nie ma sensu. O co chodzi z tymi hamulcami?

hamulce w tico to najbardziej spartolona rzecz jaka tylko moze byc, trzeba zagladac do hamulcow przynajmniej co 10kkm, zenada. Jakby nie to, autko bylo by bezawaryjne <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

Jak ustawiłem go bardziej ofensywnie to paliw więcej. Przy oszczędnej regulacji pali chyba za
dużo - zwłaszcza jak porówna się to ze spalaniem na benzynie. Wzrosło o blisko 50% (w
mieście z 5 do 7litrów).

jak dasz za bardzo oszczednie i jezdzisz dynamicznie to moze palic jeszcze wiecej, bo musisz wiecej cisnac zeby sie rozpedzil...

To nie znasz zycia
U mnie na ten przykład w cyklu miesznym 80% trasa 20% miasto, ticolot spala średnio 6,5l
LPG/100km
Coś za coś, albo dobre przyspieszenia i predkości przelotowe na poziomie 120-130km/h i takie
spalanie, albo mół ale oszczędny

dokladnie mi tez tyle samo spala
<img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> lubie jezdzic dynamicznie z duzymi przyspieszeniami, cos za cos;).

ps. Najgorzej jeżeli chodzi o wypłatę odszkodowań i różne tego typu malwersacje jest z tego co
słyszałem w Link4.

dokladnie tez sie juz nasluchalem o link4 <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

Oczywiście! Posadź obok krzykliwą niewiastę...

dobry pomysl <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> , predkosc (w moim przyp ) jest odwrotnie proporcjonalna do ilosci pazaserow;). Widocznie bardziej troszcze sie o bezpieczenstwo innych niz swoje <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> . A back-seat-driver'ow nie lubie, za burte z nimi <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> .

Z mojej (moderatorskiej) strony OK.

dzieki
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Może inaczej, kiedyś miałem ciężką nogę, ale ilość fotoradarów w moim mieście mobilizuje mnie do
spokojniejszej jazdy. Znajomy miał zrobioną fotkę, jak jechał 53km/h przy ograniczeniu
50km/h. Musiał zapłacić 50zł

to juz przegiecie, ja zawsze jade kolo f-radaru z predkoscia 10% wieksza od dopuszczalnej i dotad wydawalo mi sie ( co nie jest bezpodstawne ) ze nic mi nie grozi;) . No coz <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> .
Twoj znajowy mogl wkroczyc na droge sadowa jest to tylko przekroczenie o 6%, prawdopodobnie wygralby (dokladnosc przyzadu). Tylko teraz kwesitia czy oplaca sie takia balagan za 50zl <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> .

stachu nie wiem czy sie nie wyspales czy jak, generalnie twoje posty sa spko, ale w tym masz troche skrajne poglady .
Czy chcialbys zdezyc sie z czlowiekiem o takim samym podejsciu jak ty???. Nawet jak jestes bardz dobrym kierowca, cos takiego moze sie zdazyc, na drodze nigdy nic nie wiadomo.
1. na drodze nie jestesmy sami, czesto wielu z nas o tym zapomina.
2. Kazdy moze miec chwile slabosci, przeciez nie mozna komus zle zyczyc i jak sie z nami zderzyl ( jak gosc we mnie wjechal [stalem na swiatlach], posmialem sie z nim i uscisnalem reke).
3. Przeciez kazdemu, moze przydazyc sie zla sytuacja na drodze, to loteria.
4. Kierowcy maja sobie pomagac a nie przeszkadzac, przeciez na drodze chodzi o nasze bezpieczenstwo.
5. Jednostka (JA) to nie wszystko, pomyslmy o innych, dlaczego mam komus uprzykrzac zycie, jak mam okazje pomoc, to dlaczego nie, niekiedy to nic nie kosztuje.

prosilbym cie o wyrozumialosc <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
pozdro

<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

przeciez to normalne ze nie nie wszedzie da sie szybko jechac i nie wszedzie jest sens. Przeciez ja tez jezdze roznie, nie ma ludzi korzy bez wzgledu na warunki drogowe jezdza caly czas tak samo - bardzo szybko. A jak byli, to juz ich nie ma <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> .
Dodanie kategorii, ze lubie szybko jezdzic czasami, wypaczylo by wyniki ankiety po praktycznie kazdy moze sie z tym utozsamic. Po twojej wypowiedzi i ogladajac filmik z toba w akcji osmiele sie powiedziec ze jednak masz ciezka noge <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> .

<p>Czy ciezka noga to problem glownie poczatkujacych kierowcow??
Oczywiscie, mlokosy jedne
Nie, nie jestem mlody, ale tez lubie "przycisnac"

No wlasnie czy macie jakies lekarstwa na ciezka noge, ja przy swoim 8 letnim stazu i przejechanymi okolo 150kkm* dalej to mam.
Czy to problem mlodego wieku, czy jak ktos ma to juz zostaje??.
Przedstawiam dwie ankiety, specjanie dwie tylko opcje w kazdej, bedzie to bardziej miarodajne.
pozdrawiam.
Do adminow, chodzi mi wlasnie o opinie milosnikow tico, gdyz chce wiedziec jak jezdzimy tymi samochodami, wiec prosze nie przenosic do motoryzacyjnego ;D . Dzieki za opinie, do dziela <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

<p>Czy masz ciezka noge ?
TAK, tikusiem nie da sie inaczej
NIE, wole oszczednie

150kkm - (60kkm Fiat palio, 55KKm tico, okolo 10kkm fiat 125p, okolo 6kkm Ford Transit + przyczepa kamp. i podobnie renault 9, lublin I, dodge neon i inne )

qrde widze ze Sharky to niedoscigniony wzor <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> . Ale ja mam za ciezka noge na male spalanie i by bic rekordy, tikus te swoje 6.5 lpg wezmie (cykl mieszny) <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> .

DOkladnie, nie czyn drugiemu co tobie nie mile. Chyba ze chodzi o wieksza roznice w cenie

szczegolnie jeszcze jak place 168zl rocznie. I zadna inna firma nie jest w stanie zaoferowac mi takich warunkow i takiej ceny. Generalnie panuje opinia ze na odszkodowaniach z pzu "zarabia sie" tzn zostaje jeszcze troche pieniazkow za straty moralne .

<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> .