Witam jakiś czas temu
wstawiłem tico do naprawy diagnoza była taka ze popsuł się pasek rozrządu i trzeba naprawić zawory ...
z wszystkimi pierdołkami naprawa wyniosła 930 zł
teraz po odebraniu go zaczął przy zapalaniu wydostawać się z rury wydechowej biały dym wiec zawiozłem go do serwisu
w necie wyczytałem ze biały dym może być oznaką słabej uszczelki na głowicy która przepuszcza olej do silnika
i w sumie jak sprawdziłem to brakowało oleju jak również płyny chłodniczego
zawiozłem tico do serwisu z lekkimi pretensjami ze po ich naprawie dymi sie powiedzieli mi ze to wina pierścieni tłokowych i trzeba je wymienić
dali taka opcje ze nie będę musiał pokryć kosztów wykonania poprzednich czynności za które zapłaciłem podczas poprzedniej naprawy tj. wyjęcie silnika i takie tam inne czynności ktore były konieczne do wymiany zaworów i paska rozrządu a jedynie pozostaje do zapłaty za pierścienie i za robociznę (wyjęcie miski olejowej i wymiana pierścieni)
panowie za to policzyli 200 zł - naprawa dodatkowo 150-200 - części
sie zastanawiam czy nie próbują mnie naciągnąć bo może być tak ze to jest jakaś mniejsza usterka a oni chcąc uratować swój honor będą wciskać kit o wymianie części które są sprawne
jak sie ktoś zna na tym to prosił bym o pomoc gdyż ostatnio tico zaczyna się coraz częściej psuć a te naprawy już dawno przekroczyły równowartość tego samochodu i nie chce ciągle finansować w starzejący się samochód
Pozdrawiam