ja kiedys jechalem przygotowywac za miastem grilla dla znajomych na swoim ogrodku dzialkowym, niestety zapomnialem kluczy od domku, zezlilem sie i rura do domu po klucze, miasto 60km/h (po staremu jeszcze) a tu leci czerwona strzala 130 kph i oczywiscie suszarkowcy, grubas zanim zdazyl wybiec z ukrycia i machnac lizakiem to juz bylem dawno het het... nawet gdybym chcial to bym sie nie zatrzymal, wiec nawet nie zwalnialem.
na szczescie potem znajomy policjant pomogl i sie wykpilem za 3 koniaki
mialem juz na koncie 8 pkt i za ow wyczyn dostalbym kolejne 18 (10 za predkosc + 8 za niezatrzymanie sie do kontroli) a bylem w trakcie robienia prawka kat C, wiecej szczescia niz rozumu no ale to bylo jak sie mialo jeszcze nascie lat <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />