Cześć,
Pech chciał że dzisiaj niestety pojawił się problem z zamknięciem przedniej klapy, Otworzyć się udało, ale po standardowym jej "zamknięciu", wcale się nie zamknęła. Za to uchwyt od otwierania bezwładnie sobie lata. No i zmuszony byłem użyć kabla do przywiązania maski do przedniej belki. Oczywiście w serwisie powiedzieli mi "no way" po świętach. A tu po rodzinach trza jeździć.
Zauważyłem że otwór do którego wpada "kołek" jest zupełnie pusty nie widać w nim żadnych sprężyn czy czegokolwiek. Czy moglibyście mi wskazać czego potrzeba (części), do rozwiązania tego problemu.
Dzięki z góry
amonk
Posty
-
Wymiana linki od otwierania maski -
Tylny spryskiwaczZgadza się, że wężyk może być pęknięty tuż przy tylnim spryskiwaczu, tak było umnie, ale ten centymetr rurki poprosu sróciłem i założyłem jeszcze raz i wszystko gra, Nie wyjaśniłem po co ta igła, igła jest po to żeby kombinerkami obciąć jej metalową część, nakładamy tylko samą część plastikową, wtedy dobrze przylega do rurki ( sama szyjka strzykawki jest poprostu za cienka
-
Tylny spryskiwaczW zeszłym tygodniu miałem ten sam problem i pomógł mi zestaw
strzykawka, igła 12-stka, i bardzo dużo cierpliwości.
Tak się złożyło że w moim nowym autku poprzedni właściciel urwał, korek od pojemnika na płyn w związku z tym wszelaki syf a szczególnie szczątki zeschłych liści. Efekt był taki że przednie sikanie na szybę było tragiczne, a tylne zerowe. Ale że do Zakopca trasa mi się szykowała to postanowiłem za wszelką cene coś z tym fantem zrobić. O to co zorbiłem o pomogło1. pompka jest jedna ale odchodzą dwa przewody (pod maską są dobrze widoczne) przewody są połączone plastikowymi łącznikami, w których przepływ płynu odbywa się w jednym kierunku a to za sprawą "zastawek" - w środku tej rurki jest coś na kształt metalowej kulki która zatyka przepływ wody gdy ta chce się cofać.
2. odpiołęm rurkę od strony pomki, i przeczyściłem
1-łącznik, to samo zrobiłem z tyłu samochodu zaraz przy tylnim spryskiwaczu, (trzeba się namordować by wyjąć z tamtąd rurkę wraz z 2-gim łącznikiem), ale się udało,
3-ci łącznik jest w prawym rogu tylknej klapy, (trzeba wysunąć gumową osłonę).3. napełniam strzykawkę 20-tkę płynem i przepycham rurki, cały syf wypłukuje się, lepiej coś podłożyć z drugiej strony bo sobie można zalać elektrykę.
4. Dla pewnosci wyjmuję tylni spryskiwacz, i też go przepłukuje(jest wsadzony na taki plastikowy zatrzask, Uwaga można go wyłamać. Dlatego lepiej przyciskać go z prawej strony (stojąc twarzą w kierunku przodu) po czym napierać do góry.
5. Po tych wszystkich czynnościach sprawdzam czy działa, trzeba trochę dłużej przytrzymać "pompowanie" bo przewody muszą się napełnić, - Do obecnej chwili wszystko dział OK, no i skombinowałem sobie jakiś "korek" do zbiorniczka
W przypadku nie działania przednich robimy tak samo
-
Silnik Tico jest kolizyjny ...?No to pięknie... ("im człowiek mniej wie tym jest bardziej szczęśliwy" - coś w tym jest)
W ostatnim m-cu zainwestowalem w Ticusia ok 700zl wymiana, wachaczy, przegubów w ASO (ździercy), oponki, i sądziłem że może już z tych ważnych rzeczy starczy, ale wisi nademną cholerny pasek rozrządu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> , a autko ma ponad 80 tys, i nic mi nie wiadomo czy poprzedni właściciel wogóle go wymieniał. A w przyszłym tyg. jadę do Zakopca więc jak coś się stanie w drodze to mogiła. Rozumiem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> że czeka mnie wydatek rzędu optymistyczne założenie 150zl a gorszy wariant ponad 200zl w ASO czyż nie?
No raczej samo sobie tego paska nie wymienię. Macie niedrogi zakład w wawie?. -
Pierwszy "daleki" wyjazd - wrażeniaj a chciałabym spytać jak ci się jechało po paliwie z orlenu bo na liście najgorszych jakościowo
paliw te jest na pierwszych miejscach niestety. a swoją pdoróż planuję do warszawy do M1
jako pierwszą a potem na zlotOdnośnie paliwka to nieukrywam, że podszedłem do tematu z pewną dozą nieśmiałości <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale zaryzykowałem, i zatankowałem na stacji Orlenu na ulicy Sobieskiego ( naprzeciwko hoteli robotniczych jak się jedzie na Stegny, albo Sadyba. Wskaźnik poziomu paliwka bardzo powoli się kierował w lewą stronę. A co do benzynki z Shell to jeszcze mam jej trochę w Baku, i wydaje mi się, może to siła sugestii a może nie, że jakoś na krócej mi starcza. Odnośnie dynamiki silnika niezauważyłem żadnej różnicy. Póki co potankuje jeszcze w Orlenie i zobaczę czy miałem farta czy na tej stacji paliwko jakościowo takie jest zawsze. Oczywiście przy wyjeździe Krynicy też była stacja Orlenu, ale sobie myślę, Jest tutaj stosunkowo mało ludzi, może paliwko jest nieświeże więc nietankowałem.
Jeszcze na celowniku mam stację Neste, ale to osobny temat. -
Pierwszy "daleki" wyjazd - wrażeniaTo ile kilometrów łącznie Tico zrobiło?
I jakie spalanie wyszło??Po dokładniejszym przeliczeniu wychodzi na to że łącznie zrobiłem 762km i zużyłem ok. 34-37l, co daje średnio 4,5 i więcej. Jeszcze niewyczułem dokładnie wskaźnika Fuelu, Jakoś nie mogę się odważyc by do zera wyjechac paliwko, nie wiem czy nie będzie potrzebne potem zalewanie gaźnika jak to miało miejsce w starych autkach, z czasem doczytam się i o tym.
Prędkośc w 80% trasy byla w granicach 110, a w obszarach zabudowanych i okolicach oczywiście tak jak należy... max 80 i mniej.
Staram się jeździc płynnie , dla komfortu jazdy i dla ekonomii, jeśli chodzi biegi to 4- włączam przy ok 60 a 5-kę ok 80 może i to za nisko jeśli chodzi o V... napewno jeżeli jedzie się pod górkę. no ale jak wcześniej wspomniałem na V to dopiero ładnie tyka przy 100,
a ekonomia dla 4-ki to chyba 80? nie?A odnośnie incydentu ze zgaśnięciem silnika, tak jak leo napisał, pewnie go zalałem bo napewo wciskałem pedał gazu. Tak czy inaczej minie jakiś czas zanim, będę znał każdą przypadłośc tego samochodu.
Jeśli chodzi o układ jezdny to wymieniali mi wachacze, osłony przegubów w ASO, więc mam nadzieję że wszystko powinno by ok,
Może wstrząsy spowodowane były przez źle wywarzone tylne koła?, tego nie sprawdzałem.Pozdrawiam
-
Pierwszy "daleki" wyjazd - wrażeniaCześc
W Pt odważyłem się na dalszy wyjazd z małżonką z psem i bagażem, do Krynicy Morskiej, Zanim ruszyliśmy byłem w warsztacie co by mi powiedziano czy coś nie gra. , skończyło się na wymianię wachaczy. Reszta stan db.
No to w drogę
1. Na stacji orlenu zatankowałem Eurosuper 95, przed zalaniem kreskę mialem 1 mm przed czerwonym a po zatakowaniu 23l. okazało się ze wskaźnik był juz lekko poza prawą stroną Full, znaczy się rezerwa w Tico była ok 7l., tak czy inaczej w Jedną stronę przebyłem 350km a wskaźnik paliwa znalazł się w 1/3 pomiędzy kreską srodkową a następną z lewej (bliżej lewej). Sobie myślę czy to możliwe? Dotychczas spał mi ok 7-8 w największe mrozy po Warszawie przez centrum 10km do pracy i 10 do domu, i już chciałem się udac do jakiegoś magika od gaźnika.
W drodze powrotnej zatankowałem za Elblągiem na stacji Shell chcąc przetestowac chwaloną benzynkę 95 zwykłą - nie V-power.
Na obu paliwkach, Tikacz ładnie tykał aż miło sielnik miarowo pracował.2. Oponki zimowe (był wątek), które co dopiero założyłem tylko na przód zdały egzamin celująco, wbrew pozorom w Krynicy Morskiej jest sporo pagórków, a sezon turystyczny jest tam poniżej "0" więc w zasadzie wszystkie drogi przy oś. wypoczynkowych totalnie zaśnieżone, ale bez najmniejszych problemów sobie parkowałem i wjeżdzałem gdzie tylko chciałem. Na trasie nie zastały mnie ciężkie warunki pogodowe, więc trudno jest mi narazie określic jak bardzo czu różnicę między 4-ma oponkami zimowymi a 2-ma
3. Jedna nie miła niespodzianka, do tąd niewiem o co tak napradę się "rozchodziło" , Wyjeżdzam dzisiaj z Krynicy ok 10-tej, słoneczko sobie świeci temp 0,-1st. Jadę sobie narazie wolniutko ok 40-60 na 3ce. potem zwalniam moze do 35 (może by tak psa odsadzic) , a tu silnik zdechł. Odpalam kilkaktronie - moze naście silnik, rozrusznik namiętnie kręci. a tu zero, zero zapłonu i tak z przerwani prz ok 15 min. Sobie myśle no to pięknie sami w środku lasu.
Już wymyślam może kopułka coś nie chalo, ael tonący brzytwy się chwyta, no to dawaj pchamy.., dzielnie wszyscy napieramy, i udało mi się ruszy z pychu prawie od razu, i od tej pory ani razu samozgaśnięcie nie miało miejsca. Może go zalałem?, tego nie wiem4. Na trasie prędkośc min 90 a tak to 105-115, Odniosłem wrazenie ze najlepiej mi sie nim jechało zy predkosci 110, nie wiem jak u was. Jescze nie wyczułem go i nie wiem jaka prędkośc jest najekonomiczniejsza, podobno 90,. Natomiast przy wyprzedzaniu gdzie musialem go depnąc to przyspieszalem do 120 i z raz do 125 ale to na chwilkę, bo zaczął się dziwnie natrząsac.
5. Aha i jeszcze jeden szczegół, Spryskiwacz - jak samochód jest w ruchu to nie "sika mi zbyt nisko w związku z czym wycieraczka lewa zgarniala plyn, tylko najdalej wysuniętą częścią i obszar szyby powyżej kierownicy miałem zasyfiony, co chwilami było niebezpieczne.
6. Na koniec powiastki, ogólnie oceniam ten samochodzi na bdb.
-
Opony do TicoPo takich ostrzeżeniach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> postanowiłem się przyjżec dokładniej tylnim oponkom i okazuje się że chyba da radę nich pojachac gdyż są o niebo lepsze od starych przednich, co prawda każda inna , z jednej strony Navigator, a z drugiej Radiale, ale najważniejsze to to ze bieznik mam ok 2,5mm.
Jak widac poprzedni właściciel trochę namotał. Będę w okolicach Krynicy Morskiej, zobaczę czy tam da radę skombinowac jakieś zimówki.A tak swoją drogą, nie wiem przypadkiem czy nie zainwestuje w felgi, żeby ich tak nie męczyc zmianą opon, pozatym oszczędnośc czasu i pieniędzy nie trzeba wywarzac za każdym razem
Dzięki jeszcze raz za rady
-
Opony do TicoSprawa połowicznie załatwiona, gdyż z 4 opon mam 2
Pracuję cały dzień więc nie mam mowy o odwiedzaniu mniejszych warsztatów wulk. aczkolwiek zdaję sobie sprawę że pewnie coś by się znalazło po korzystych cenach.
Moim dotychczasowym centrum inf jest Internet, a wiadomo jeżeli jakaś firma dba o interes to się w nim ujawnia. Przekopałem dziesiątki stron., obdzwoniłem warsztaty. I niejednokrotnie mi mówiono ,że brak, bo nie mam nawet w hurtowni.
Ale udało mi się znaleźc niestety wiem że trochę drogo, ale cóż mam przed podróż w Polske i wolałbym wrócic cało, I pojechałem do carmana bo tam jeszcze mieli ostanie 2 oponki Frigo. a koszty cóż 120 z za 1 oponkę+wymiana+wywazenie - wsadzilem je na przod,a na tylnich oponach starsze oponki na których został mi jeszcze 1 mm bieżnika, więc się może nie zabije.
Mozna natomiast kupic oponki w skelapch Internetowych średnio za 88 zl.mają wyprzedaż navigatorów wymiana, itp. mają w cenie, o ile pamiętam 80 albo 89zl/sz na Ostrobramskiej obok Media marktu, w bezpośrednim sąsiedztwie ze stacją benzynową Jest sklep z oponami nazwy nie pamiętam.
-
Opony do Ticow Norauto niestety nie mają, swoją drogą koniec sezonu niebawem, więc coraz ciężej, autko mam z jakiś miesiąc więc siłą rzeczy nie myślałem na jesieni o oponach zimowych.
-
Opony do TicoCześć
Wiem że temat się przewijał dziesiątki razy,
Potrzebuję niemal na gwałt oponki zimowe (std R12)do mojego autka bo szykuje mi sie wyjazd w dalszą trasę.
Czy może ktoś z was poleciłby mi jakiś ciekawy punkt w Warszawie.
bdzwoniłem Hipermarkety Tesco i carrefour ale tam nie ma żadnych promocji na oponki a wstacjach serwisowych mogą mi sprowadzić ale wiadomo w pełnej cenie, Zakup ich po cenie 120 zl/szt. + wywazanie + i wymiana w wysokości 450-520 zl jest narazie poza zakresem mojego budżetu. W Najgorszym przypadku skończy się na tym że wymienie tylko przednie. -
podłączenie mp3-kiNo i dzisiaj skusiłem się na tę "przejściówkę" , za 19,99 w Mediamarkcie,
no i działa naprawdę nieźle, a co do jakości, tak jak do mp3 to starczy, w końcu mp3 to nie CD audio <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ,
zachęcam do skorzystania bo wartokrzysiek
-
podłączenie mp3-kiMam cos takiego i jestem bardzo zadowolony. Przy moim zestawie muzycznym w aucie jest to napewno
najlepsze rozwiazanie. Stare radyjko, na ktore pewnie zlodzieje nawet nie patrza, taka
kasetka i discman. Oplacalny i co najwazniejsze NIEDROGI zakup.Hm.. no ciekawe, chyba się skuszę. tym bardziej, że nie jestem audiofilem w samochodzie,
Dzięki za info
ps. A swoją drogą ciekawe czy wogóle są rozwiązania radioodtwarzaczy sam., do których, można podpiąc urządzenia przez usb takie jak pendrivy czy też mp3, (tak jak to ma miejsce w przypadku połączeń między np. niektórymi aparatami cyf. a drukarkami z pominięciem kompa.) bo teoretycznie jest to możliwe <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
podłączenie mp3-kiWitam i pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników Tico <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jako że stałem się właścicielem Tico 99r 89kkm , żywo zaintersowałem się materiałami na tym forum, i przyznaję kopalnia wiedzy
W moim pierwszym poście mam pytanko, Czy ktoś z was próbował podłączyc zwykłą mp3 do standardowego radia Sony,
Nie jest dla mnie rozwiązanie zakup radia które odtwarza mp3, bo to wiązało by się z koniecznością wypalania płyt, a tak się składa, że niemal codziennie ładuję sobie na mp3 różne zestawy utworów i mijałoby się z celem, za każdym razem wypalanie płyt.
Przyuważyłem na tymże radiu Sony przycisk CD, domniemam więc że można do niego podłączyc zewnętrzny sygnał. (zdaję sobie sprawę że sygnał z wyścia słuchawkowego mp3 ma wyższe napięcie niż liniowy z CD, ale powiedzmy zmniejszenie głośności w mp3 powinno starczyc)
Krzysiek